Prolog

167 16 3
                                    

New York City.

Godzina 23:43, siedzę na parapecie w moim apartamencie i palę może już 3 papierosa? Może 4, cholera kto by to liczył? Nieważne, siedzę tu od ponad dwóch godzin i obserwuję tętniące życiem miasto. Miasto które nigdy nie śpi. Polwoli wypuszczam smugi dymu z moich ust pozwalając im rozpłynąc się po chwili w powietrzu tak samo jak większości naszych marzeń. Ohh, tak zapomniałam bym się wam przedstawić. Nazywam się Sharon. Sharon Dark, mam 17 lat i mieszkam tu praktycznie od zawsze. Mieszkam sama, dlaczego? Moja rodzina nigdy nie była do końca normalna. Otóż, dawno temu moja rodzina dostała ten zaszczyt spełnienia idei naszego pana, wszystko przechodziło z pokolenia na pokolenie. I to właśnie ja mam zakończyć to wszystko. Tak, właśnie, ja Sharon Dark mam dokonczyć wielkie dzieło moich przodków, mojego pana. Nie odbiegając od tematu moi rodzice wyjechali spełniać swoje obowiązki gdzieś indziej, nie byli tu potrzebni kiedy byłam tu ja. 

Dokładnie od trzech lat współpracuję z glinami, pomagam im "złapać bandziorów" wszyscy naiwnie myślą że jestem tym za kogo mnie uważają. 

Debile, tak bardzo się mylą. Oj bardzo..

Także... jak widać jestem po części normalną nastolatką która wewnątrz trzyma wielką tajemnicę. W dodatku jestem od roku celem większości kryminalistów. Naiwnie myślą że kiedy mnie zabiją będą mogli dalej bezkarnie zabijać, kraść, porywać i popełniać wiele innych zbrodni. Biedaczki, nie wiedzą tylko jednego.

Mnie się nie da zabić.

Ostatni raz zaciągnęłam się szlugiem i wyrzuciłam go przez okno. Nie nudziła mi się ta czynność mimo że powtarzałam ją każdego dnia. Wychyliłam się po paczkę marlboro i zapalniczkę powtórzyłam tę samą czynność co z poprzednimi fajkami. Wzięłam pierwszego bucha zamknęłam oczy i oddałam się przyjemnej chwili czując jak dym wypełnia moje płuca delikatnie je przy tym drażniąc, po czym z westchnieniem wypuściłam obłok dymu.

Wspaniałe uczucie, odprężające. 

Rozejrzałam się do okoła i skupiłam się na tych przeklętych śmiertelnikach który jak zawsze się gdzieś śpieszyli. Jakaś kobieta prawie biegła ciągnąc swoje dziecko za rękę i wymachując drugą, wolną reką łudząc się że jakaś taksówka się zatrzyma, trochę poczeka. Kolejną osobą był mężczyzna, coś około 50, ubrany był w elegancki garnitur i rozmawiał z kimś przez telefon. Rozmowa musiała być ciekawa bo mężczyzna prawie wypuścił teczkę kiedy zaczął gestykulować rękoma. I wiele, wiele innych którzy nie zostali obdarowani moim zainteresowaniem. Kolejny niedopałek wylądował za oknem a ja kierowałam się do kuchni w celu zaparzenia sobie herbaty. Kocham herbatę, to moje drugie uzależnienie zaraz po papierosach. Wstawiłam wodę na gaz i usiadłam na blacie. 

Mieszkanie nie należało do największych ale było urządzone bardzo nowocześnie. Dominowała tu czerń i biel, gdzieniegdzie pojawiały się kremowe dodatki. Nie lubiłam kolorów które mocno rzucają się w oczy. Lubiłam spokój.

Hm coś musi być ze mną nie tak, skoro 'osoba' z takimi ambicjami jak ja lubi spokój. Ta.. zdecydowanie jest ze mną coś nie tak. Z moich rośmyleń wyrał mnie gwizd czajnika, zalałam herbatę po czym skierowałam się do salonu. Włączyłam telewizję a na ekranie pojawiły się wiadomości.

To już kolejne morderstwo popełnione w tym miesiącu!- głosiła reporterka- To znowu ten sam morderca, niestety nie znamy jego tożsamości gdyż mężczyzna zawsze ucieka na czas i nie zostawia po sobie żadnych dowodów zbrodni. Jednak ostatnio służby specjalne odkryły że na ciele wszystkich ofiar znajdował się "c" a dokładniej na karku. Co nam chce przez to powiedzieć? Czy to je..- nie chciałam tego dłużej słuchać, właśnie tego dupka nigdy nie mogłam znaleźć ani rozpoznać. On musiał też być tak "dziwny" jak ja bo to jest niemożliwe że ja nie potrafię go odnaleźć. 

Jednak nie jestem 'osobą' która łatwo odpuszcza. 

Znajdę go i dam mu porządną lekcję że tego że nie niszczy się planów Sharon Dark.

____________________________________________________________________

BUUUUUM a o to i prolog!

mam nadzieję że te ff chociaż trochę was zaciekawiło bo "Forever and ever" również nie będzie jakieś długie a te... w sumie już sama nie wiem czy będzie raczej długie czy krótkie. Wszystko wyjdzie w praniu! 

Bardzo proszę abyście wyrażali swoją opinię w komentarzu oraz zostawili gwiazdki :) 

JUTRO ROZDZIAŁ PIERWSZY 👏👏👏👏👏👏👏👏

ily x

In a smoke filled room || c.h *WOLNO PISANE*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz