6

54 4 8
                                    

*Nako*

Nie żebym marudziła, ale DLACZEGO ONA ZA MNĄ IDZIE?!

Stwierdziłam, że pójdę sama, ale gdzieś w połowie drogi na drugie piętro zrozumiałam, że ktoś za mną idzie i wiecie kto to był? OLIVIA :)

Tak, jestem szczęśliwa z tego powodu, a to że prawie spadła ze schodów to nie była moja wina

-Czy możesz łaskawie zwolnić? - spytała

-Nie - odparłam

-Niby dlaczego?

-Bo nie

-Nosz zaczekaj!

-Było pójść za kimś innym!

-Nie chciało mi się!

-To teraz się kurwa nie czepiaj

-Będę!

-Nie masz kurwa prawa, jesteś na moich warunkach

-W dupie

-W dupie to zaraz będziesz miała szczote

-No chyba Ty

-Boże zamknij już ryj!

-Ty zamknij

Odwróciłam się do niej przodem

-Przywale Ci - powiedziałam

-No to dawaj!

Złapałam ją szybko za włosy i wepchnęłam do pierwszego lepszego pokoju

-Wszystkim powiem, że zabił Cię ten idiota w masce - powiedziałam wbijając ją w ścianę

-Przepraszam bardzo, ale nie jestem idiotą w masce - usłyszałyśmy nagle

Puściłam dziewczynę i zaczęłam się rozglądać po pokoju. W pewnym momencie zobaczyłam włączony telewizor na którego ekranie była ta postać

-Co Ty znowu chcesz? - spytałam

-A co ja mogę chcieć? Krzyczycie tak głośno, że scenariusza nie mogę poprawić - powiedziała pokazując jakieś kartki

Spojrzała na dziewczynę, która tylko wzruszyła ramionami

-Więc spytam grzecznie. Możecie się kurwa zamknąć? - spytała

-Nie no luz będziemy cicho - odparłam

-Dziękuję - powiedziała po czym telewizor się wyłączył

Odwróciłam się do dziewczyny

-To.. - nawet nie skończyłam, bo znowu włączył się telewizor

-A właśnie. Jeśli się tu teraz zabijecie to i tak wszystkim powiem jak to wyglądało - powiedziała

Uśmiechnęłam się szeroko

-Mam Cię dosyć - powiedziałam

Szybko ściągnęłam buta i rozjebałam nim telewizor

-Teraz będzie kurwa cicho - powiedziałam

Założyłam buta i od razu wyszłam z pokoju

Po chwili zrozumiałam, że dziwna laska za mną nie idzie

-Rusz dupe, bo czekać nie będę - powiedziałam głośniej

Kilka minut później dziewczyna była obok mnie

-Dobra.. wiedźmo - powiedziałam - Trzeba coś wymyślić

Olivia spojrzała na mnie chyba zła

-Jak mnie nazwałaś? - spytała

-Wiedźmą i ryj - odparłam

Najprawdopodobniej chciała coś powiedzieć, ale kiedy znowu ruszyłam przed siebie chyba zrezygnowała

-Myślisz, że gdzie może być coś żeby otworzyć drzwi? - spytałam

-Wszędzie - odparła

Szukałyśmy dłuższy czas aż mi się to znudziło i wróciłyśmy do reszty. Okazało się że oni już jakoś ruszyli próbę ucieczki. Może stanie się tak że nie będę musiała nic robić? W sumie, fajnie by było

Podeszłyśmy do reszty, opowiedziałyśmy jak mniej więcej wygląda pierwsze piętro i powiadomiłyśmy o dwóch rzeczach

ISTNIEJE DRUGIE PIĘTRO

I to coś w masce znowu się odzywało

-Ludzie! - krzyknął ktoś

Wszyscy poszliśmy do salonu, gdzie siedziała Miku, która wskazywała na telewizor. Usiedliśmy na swoich miejscach, aby posłuchać co ma nam do powiedzenia postać

-Gratuluje wam pierwszej fazy otwierania drzwi - powiedziała - Oraz gratuluje tym, których tu nie ma. Wracają oni do was właśnie z kolejną fazą. Na wasze szczeście potrzebujecie jeszcze kodu i klucza, ale to przecież proste, prawda? Mniejsza. Skoro idzie wam tak dobrze to skróce wam czas. Teraz macie jeszcze hm.. - zatrzymała się na chwilę - Miku, podaj jakąś liczbę

Wszyscy spojrzeli na dziewczynę

-Eeeee... 4 - rzuciła szybko

-W takim razie, zostały wam 4 godziny - zaśmiała się - Miłej zabawy

Telewizor się wyłączył, a ja od razu wstałam i się rzuciłam na Miku

-Zabije Cię!

Tamten Dzień Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz