*Keiichi*
-To idzie - na te słowa zamarłam
Rozejrzałam się szybko
-To co teraz? - spytałam cicho
-Trzeba się schować gdzieś i.. bronić? - powiedział Kinmou
Z tego co zauważyłam to on był tym niby najmądrzejszym. W sumie, wyglądał na takiego
Nie minęła chwila, a my już ruszyliśmy w głąb domu. Pokoje które mijaliśmy były albo za małe albo miały więcej niż dwa wyjścia. Parter szybko przeszliśmy. Wyglądało to tak jakby ta postać nawet nie chciała nas znaleźć albo.. dawała nam bardzo duże fory
-Trzeba wejść na pierwsze piętro - powiedział ktoś z przodu
Jak zawsze szłam prawie ostatnia. Na samym przodzie szła Shi z Nako, która podobno była na pierwszym piętrze, a bliżej końca szłam ja i Kinmou. Jak powiedział "Woli być na tyłach jakby coś się stało to stanie w naszej obronie"
Ten chłopak był naprawdę miły i to chyba dla każdej z nas
Spojrzałam lekko na niego lecz w momencie kiedy jego wzrok spotkał się z moim natychmiast odwróciłam się w drugą stronę i nie wiem dlaczego, ale zaczęłam się rumienić
-Stało się coś? - spytał delikatnie dotykając mojego ramienia
-Nie nic - odparłam szybko i spróbowałam przyspieszyć kroku
Nawet kiedy znalazłam się kawałek od niego to i tak co chwilę się odwracałam w jego stronę
-Ktoś się tu chyba zakochał - zaśmiał się ktoś obok mnie
Od razu spojrzałam na tą osobę. Była to Miku
-Co Ty gadasz? - spytałam - Puknij się w ten swój łeb
Dziewczyna zaczęła się śmiać pod nosem
-Głupia jesteś - syknęłam i poszłam szybciej
Już po chwili byłam na samym początku. Szukanie odpowiedniego miejsca już nie zajęła dużo czasu. Na pierwszym piętrze znaleźliśmy dwa pokoje połączone w jeden. Tylko, że drugi pokój nie miał swoich drzwi. Większość grupy stwierdziła, że lepiej będzie jeśli ja i Miku pójdziemy do pokoju bez drzwi, a oni zostaną w tym z drzwiami, aby ich pilnować. Od razu poszłam z Miku, bo wole siedzieć z nią niż dać się zabić
-To jak? - spytała Miku zamykając drzwi łączące pokoje
-O co Ci chodzi? - spytałam rzucając się na łóżko
-No podoba Ci się Kinmou? - spytała siadając obok
-Nie - powiedziałam od razu
-Myślisz, że tego nie widzę? - spytała
-O czym Ty gadasz? - spojrzałam na nią zła
- No kochasz go! - powiedziała
Wstałam z łóżka i podeszłam do drzwi
-Wyjdź - powiedziałam otwierając jej drzwi
Dziewczyna praktycznie od razu zrobiła co kazałam i kiedy zostałam sama szybko zamknęłam drzwi i wróciłam na łóżko
Nawet nie wiem ile tak leżałam aż w pewnym momencie usłyszałam jakiś hałas. Pomyślałam, że to Miku coś znowu zrobiła i dlatego wszyscy się zaczęli kłócić. Stwierdziłam, że muszę to sprawdzić więc wstałam i zbliżyłam się do drzwi. Kiedy spróbowałam je otworzyć okazało się że są zamknięte
-Co do cholery - warknęłam próbując znowu otworzyć drzwi
Lecz wtedy znowu usłyszałam hałas, który dobiegł.. za mną
Odwróciłam sie szybko, ale w pokoju dalej byłam sama
Spojrzałam na drzwi. Znowu kilka razy pociągnęłam za klamkę
Kiedy już miałam krzyknąć o pomoc zaraz za mną po raz kolejny usłyszałam jakiś hałas. Odwróciłam się a wtedy zamarłam
Na parapecie siedziała ta postać
Natychmiast się cofnęłam pod same drzwi
Postać wstała i pokazała, że mam być cicho. Ja tylko kiwnęłam głową
-Wyglądasz na wystraszoną. Dlaczego? - spytała postać
-Z-zabijesz mnie - powiedziałam cicho łapiąc za klamkę
-Oh, już wiesz, że jesteś pierwsza? - spytała
-P-pierwsza? - nie rozumiałam o co jej chodzi
-Jako pierwsza masz zginąć - powiedziała podchodząc do mnie bliżej
-Dlaczego..? - spytałam cicho
-Tak jakoś wyszło - odparła
W pewnym momencie zaczęła czegoś szukać
-Eeem.. widziałaś może gdzieś mój nóż? - spytała - Zawsze kiedy jest potrzebny to musi gdzieś zniknąć
Pokręciłam przecząco głową dalej próbując otworzyć drzwi
-Ah już wiem gdzie jest - zaśmiała się- Utknął w Twojej głowie
Nie zdążyłam nic zrobić. Postać tak nagle znalazła się obok mnie
-N-ni - Nie dałam rady nawet dokończyć zdania, bo zasłoniła mi usta
-Będzie bolało tylko chwilę - wyszeptała, a po chwili zrobiła coś czego raczej bym się nie spodziewała
Postać ściągnęła swoją maskę
-Zapamiętaj sobie moją twarz - zaśmiała się - Bo to ostatnia rzecz, którą widzisz jako człowiek żywy
CZYTASZ
Tamten Dzień
Novela JuvenilSpecjal obiecany na moje urodziny Bardzo przyjemna opowieść, w której biorą udział czytelnicy (Ci którzy chcieli)