*Shi*
Dokładnie pamiętałam, gdzie widziałam te nożyce, a skoro ten typek uważa, że są potrzebne to pokaże mu gdzie są
Dosyć szybko dobiegliśmy do składzika, w którym tak szczerze chciałam się zamknąć i wszystko przeczekać
-Tu są - powiedziałam wskazując palcem na wysoką szafkę
Chłopak od razu ściągnął nożyce z szafki
-Czyli wracamy? - spytał
-No chyba tak - odparłam
Chłopak uśmiechnął się i wolnym krokiem ruszyliśmy w stronę drzwi
Chciałam przez całą drogę siedzieć cicho, ale on jakimś sposobem zmusił mnie do rozmowy
W sumie nie żałowałam tego, bardzo miło mi się z nim rozmawiało
Nawet na chwilę zapomniałam, że jesteśmy w tym pojebanym miejscu, a za jakiś czas jakiś morderca wyjdzie ze swojej magicznej kryjówki i nas wszystkich zapierdoli-Jesteś wyjątkowo miły - powiedziałam
-Dziękuję - uśmiechnął się - Ty za to jesteś wyjątkowo ładna
Spojrzałam na niego lekko zdziwiona
-Ee dzięki ziom - powiedziałam klepiąc go po ramieniu
Jakiś czas później byliśmy już pod drzwiami. Chłopak rozciął łańcuch po czym odłożył nożyce na bok
-Teraz tylko kod i klucz - powiedział
Chwilę staliśmy pod drzwiami zastanawiając się co gdzie może być aż w pewnym momencie usłyszeliśmy hałas
-Zabije Cię - wrzasnął ktoś
Od razu pobiegliśmy do salonu skąd dobiegła hałas
Kiedy znaleźliśmy się w pokoju chyba oboje doznaliśmy szoku. WSZYSTKIE DZIEWCZYNY RZUCIŁY SIĘ NA JEDNĄ
-Co się tu dzieje?! - wrzasnął Kinmou
Spojrzałam na niego zdziwiona bo nie mogłam uwierzyć, że to on krzyknął. Wygląda na bardzo spokojnego i opanowanego człowieka i ciężko było mi nawet pomyśleć, że będzie w stanie na kogoś krzyknąć
Z tego co zauważyłam to nie tylko mnie to zdziwiło. Dziewczyny od razu się uspokoiły i na niego spojrzały
-Przez tą sukę Miku mamy tylko 4 godziny na otworzenie tych pierdolonych drzwi! - wrzasnęła Nako
Spojrzałam na Miku, która jakby nigdy nic zaczęła mi machać
-Zamorduje Cię - wrzasnęłam i już miałam się na nią rzucić, gdy Kinmou złapał mnie mocno w pasie
-Spokojnie - powiedział trzymając mnie - Został nam kod i klucz, w 4 godziny musi nam się udać
W jego głosie nie potrafiłam wyłapać jakiegokolwiek strachu, to tak jakby on wiedział co się będzie działo, wiedział, że nam się uda
Chwilę zajęło zanim dziewczyny odeszły od Miku, ale kiedy to się stało zaczęły razem z nami rozmyślać, gdzie mogą być ukryte dwie ostatnie rzeczy. W tym czasie Keiichi siedziała z Miku, żeby ta nie zrobiła niczego głupiego
-Miku! Jesteś cudowna - usłyszeliśmy nagle
Wszyscy spojrzeliśmy w tamtą stronę. Keiichi trzymała w dłoni jakąś małą karteczkę
-Co to jest? - spytała Nako
-Kod - odparła Keiichi
Dziewczyna podeszła do nas
-Miku znalazła ją w spodniach, które zabrała z jednej sypialni - powiedziała
-No, pierwszy raz się przydała - powiedziała cicho Olivia
Kinmou wpisał kod, a już po chwili telewizor w salonie się włączył, ale nikt z nas nie usłyszał głosu osoby, która nas tu sprowadziła
Poszłam do salonu i spojrzałam na telewizor
Na ekranie był tylko napis
"Już po was idę"
CZYTASZ
Tamten Dzień
Novela JuvenilSpecjal obiecany na moje urodziny Bardzo przyjemna opowieść, w której biorą udział czytelnicy (Ci którzy chcieli)