𝘵𝘸𝘰

3K 271 19
                                    

Następną rzeczą, która bardziej zapadła mi w pamięć, był nasz piknik. Tym razem to ja przekonałam ciebie, a nie odwrotnie. Stwierdziłaś jednak, że nawet na pikniku będziesz się świetnie ze mną bawić. Ubrałaś śliczną, zieloną sukienkę i czarne szpilki. Kiedy mówiłam ci, że taki strój nie nadaje się na piknik — nie chciałaś mnie słuchać. Och, Pansy, jesteś taka uparta.
Nie przyznałaś się do tego wtedy, ale wyraźnie widziałam, że gdy weszłyśmy na łąkę, bardzo niewygodnie ci się chodziło. Ostrzegałam cię.
Wyszłaś na przód, a ja szukałam dobrego miejsca, żebyśmy mogły usiąść. Gdy obróciłam się w twoją stronę, by cię zawołać, zobaczyłam grupkę chłopaków. Przejeżdżali rowerami bardzo blisko ciebie. Oblali cię wodą i śmiali ci się prosto w twarz. Miałam ochotę powiedzieć im, jak bezczelnie się zachowują. Niestety nie zdążyłam, bo znikli tak szybko, jak się pojawili.
Zostałaś tylko ty, kołysząca się na wietrze. Trzymałaś swoje szpilki w ręce i płakałaś, a maskara spływała ci po policzkach. Pobiegłam i przytuliłam cię jak tylko najmocniej mogłam. Doskonale to pamiętam, powiedziałaś wtedy "Hermiono, jak ja nie znoszę tych facetów!". Gładziłam cię po włosach i obiecywałam, że już wszystko będzie dobrze. Czułam, że w tamtym momencie byłam w stanie zrobić wszystko, byleby poprawić ci humor. Serce mi pękało, gdy tak na ciebie patrzyłam. Dobrze wiedziałam, co przechodzisz.
Gdy emocje odrobinę się ustabilizowały, porozmawiałyśmy w stu procentach szczerze. Wyrzuciłaś z siebie wszystko. Twój głos się łamał, gdy mówiłaś jak Malfoy i jego banda robili sobie z ciebie w Hogwarcie żarty. Powiedziałam ci, że Harry i Ron również śmiali się z moich problemów. Wydawały im się one błahe, nie znaczyły dla nich zupełnie nic. Nie chciałam już sobie przypominać, ile razy robiło mi się przykro z powodu, w jaki Gryfoni mnie traktowali. Faceci są czasem naprawdę nieznośni!
Kiedy skończyłam mówić — uśmiechnęłaś się przez łzy. Ucieszyłaś się na wiadomość, że nie tylko ty się tak czujesz. Powiedziałam ci, że ja nigdy nie zostawię cię w potrzebie, a ty obiecałaś mi to samo. I po prostu wiedziałam, że tego dotrzymasz.

a/n dziękujcie pinkskymustdie , bo to ona motywuje mnie najbardziej.

zapraszam na mojego instagrama @/ mevethequeen. stworzyłam go niedawno, tylko dla ludzi z wattpada. będą tam wstawiane, między innymi, informacje dotyczące tego ff.
będzie mi bardzo miło jak zajrzycie.

𝐭𝐡𝐢𝐬 𝐢𝐬 𝐰𝐡𝐚𝐭 𝐦𝐚𝐤𝐞𝐬 𝐮𝐬 𝐠𝐢𝐫𝐥𝐬. pansmione ffOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz