see you in a minute || marvel chat

«chat 2»

Buck: to było naprawdę proste pytanie, Scott

Buck: myślę, że nie wymaga ono od ciebie zbyt wielkiego wysilenia mózgownicy

Stevie: czy chcesz zostać Avengerem, Scott?

Clint: SZKOCIK KURWA AVENGEJEM, TRZY RAZY TAK

Szkocik: żartujecie sobie ze mnie, tak?

Szkocik: to taki test czy coś

Clint: TAK KURWA CIĄŻOWY

Stevie: szybko odpowiedź

Stevie: tak lub nie

Szkocik: no chcę, ale

Stevie: no i koniec tematu

Stevie: od tej pory jesteś Avengerem

Stevie: witamy na pokładzie, Scott!

Szkocik: O MÓJ BOŻE CZY JA ŚNIĘ???

Szkocik: OMG HOPE SKARBIE CZY TY TO WIDZISZ???

Hope: zasłużyłeś, kochanie

Clint: MÓJ SZKOCIK AVENGEJEM, CZEKAŁEM NA TO CAŁE ZYCIE

Szkocik: ALE MAM FANGIRL

Szkocik: OMG IDĘ SIĘ WYKRZYCZEĆ NA DWÓR

Szkocik: JESTEM AVENGEJEM O JA PIERDOLE

Clint: ODDYCHAJ

Szkocik: NO POSTARAM SIĘ, ALE TO NIE JEST TAKIE ŁATWE KIEDY ZOSTAJE SIĘ AVENGEJEM ZAWSZE O TYM MARZYŁEM OK CHCIAŁEM BYĆ TAKI POPULARNY JAK WY CHCIAŁEM ŻEBY LUDZIE WIEDZIELI KTO TO ANTMAN I TERAZ BĘDĘ MIAŁ OKAZJĘ SIĘ WYKAZAĆ WIĘC CLINT NIE MÓW MI ŻE MAM ODDYCHAĆ KIEDY MAM FANGIRL JAK STĄD DO CZĘSTOCHOWY OK

Clint: ok

Szkocik: OK

Buck: Stevie, zepsułeś go

Stevie: nie spodziewałem się takiego wybuchu radości.....

Hope: to Scott, twój największy fan, jak inaczej mógł zareagować, kiedy sam Kapitan Ameryka zaproponował mu miejsce w drużynie?

Clint: no właśnie lol

Buck: kurwa my to jednak jesteśmy jebnięci

Clint: no wow

Clint: ale dlaczego uważasz tak właśnie w tym momencie?

Buck: właśnie uratowaliśmy świat, pokonaliśmy Thanosa i pierwszą rzeczą jaką zrobiliśmy, kiedy już spokojnie usiedliśmy na tyłkach, było założenie tej konwersacji i pisanie ze sobą

Clint: no cóż

Clint: nie mam zbyt inteligentnej odpowiedzi na to pytanie

Buck: jaki z tego wniosek?

Clint: jesteśmy uzależnieni od internetu??

Buck: JESTEŚMY IMBECYLAMI

Shuri: te, kto jest imbecylem, ten jest imbecylem

Sam: gdzie my w ogóle byliśmy??

Shuri Udaku zmienił/a nazwę użytkownika Sam Wilson na Sammy Wilson.

Clint: w sensie?

Sammy: no jak byliśmy pstryknięci

Clint: pewnie w tym całym pojebanym kamieniu duszy

Sammy: nic nie pamiętam

Clint: to chyba dobrze, nie??

Sammy: no w sumie

Szkocik: JESTEM AVENGEJEM KURWYYYYYY!!

Stevie: Scott, język!

Clint: ty już nie bądź takim świętoszkiem

Clint: PRZEKLINAŁO SIĘ TROCHĘ

Stevie: czy ktoś cię prosił o zdanie?

Stevie: nie?

Stevie: więc siedź cicho

Clint: omg co

Clint: przepraszam, ale od kiedy Rogers gryzie??