«chat 85»

2.4K 219 57
                                    

Tony: ej dobra

Tony: gratki i w ogóle, aLE

Tony: co to za zgapianie Barnesowie????

Tony: phi ja pierwszy adoptowałem

Buck: ...

Buck: a to są jakieś zawody?

Tony: tAK

Buck: w takim razie wygraliśmy je ja i Steve

Tony: NO NIBY JAK

Buck: bo myśleliśmy o tym odkąd zacząłem pierdolić o tej mojej ciąży

Buck: znaczy, na początku tylko ja o tym myślałem

Buck: a potem w końcu porozmawiałem ze Stevem, bo trochę się bałem, że nie będzie chciał i w ogóle

Buck: ALE ON TEŻ CHCIAŁ I TERAZ MAŁA PEGGY JEST Z NAMI UWU

Karton: trochę wam to zajęło

Buck: bo tak jakby byłem pstryknięty, potem szukaliśmy odpowiedniej kandydatki (jakkolwiek to brzmi) no i trzeba było czekać 9 miesięcy aż mała się urodzi????

Karton: OHOH A WIĘC TO TAK

Buck: a no

Wanda: matko więc cały czas jak gadałeś o tej ciąży to chodziło ci O TO????

Buck: egzakli

Wanda: a ja myślałam, że wy po prostu kupicie drugiego psa czy coś, nie XDDDDD

Buck: Maximoff XDDDD

Wanda: no co lol pO NAZWISKU TO PO PYSKU

Buck: buźka

Tashie: MATKO JA CHCĘ JĄ POZNAĆ

Buck: poznacie, spokojnie

Buck: nie wszyscy na raz

Tashie: no ja z Wandą już do was idziemy

Buck: XDDDD nook ale i tak śpi

Stevie: już nie

Buck: ja pójdę

Stevie: nie, ja pójdę

Stevie: ty zajmowałeś się nią cały ranek i popołudnie

Buck: kocham cię

Stevie: wiem

Carol: ale wy zdajecie sobie sprawę, że teraz będzie bitwa o ojca i matkę chrzestną? XD

Buck: NO WŁAŚNIE WIEM I NIE WIEM CO Z TYM ZROBIĆ

Tony: ja będę chrzestnym lol

Buck: boli cię dupa???

Tony: TROCHĘ

Buck: ew

Tony: 🤷🏻‍♀️🤷🏻‍♀️

Sammy: ja jestem chrzestnym

Buck: w twoich snach

Buck: MOŻE QUENTIN

Sammy: co do kurwy

Sammy: nieśmieszne, wiesz

Buck: no nie miało być lol

Buck: jestem absolutnie poważny

Sammy: znowu chcesz balcon zepsuć????

Buck: MOŻE

Sammy: o ty mały chuju niedorobiony ty

Buck: XDDD

Buck: lajf is brutal bro, lajf is brutal

see you in a minute || marvel chat Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz