>Pov. T.I<
Obudziłaś się (w śnie) w białej puste. Nic innego tylko biel. Wstałaś z "ziemi" i rozglądnełaś się....i nic tylko biel. Zamknełaś na chwilę oczy i po chwili je otworzyłaś. W oddali zauważyłaś jakąś czarną postać. Zaczełaś powoli iść w jej stronę. Coraz wyraźniej ją widziałaś...można powiedzieć że wokoło niej były napisy "error". Sama nie wiesz dlaczego ale zaczełaś biec...tak jagby była to dla ciebie jakąś ważna osoba której nie chcesz stracić. Byłaś metr od dziwnej postaci. Mogłaś sie jej bliżej przyjrzeć. Był to szkielet o czarnych, czerwonych i żółtych kościach a na czaszce miał tak jagby niebieskie "paski". Był ubrany w jakąś buzę, koszulkę, spodenki i kapcie w kolorach czerwieni, czerni, żółci i niebieskiego. Szkielet w pewnym momencie spojrzał wprost na ciebie. Spojrzałaś w jego oczy a on po chwili zrobił to samo. Wyciągnełaś do niego rękę na przywitanię ale on tylko się odwrócił i poszedł w przeciwną stronę. Zaczełaś biec za nim ale nagle film ci się urwał a ty sie obudziłaś u siebie w pokoju...
>Niech majonez będzie z wami~<
CZYTASZ
𝙲𝚣𝚊𝚛𝚗𝚢 𝚙𝚘𝚔ó𝚓 | 𝙴𝚛𝚛𝚘𝚛!𝚂𝚊𝚗𝚜 × 𝚁𝚎𝚊𝚍𝚎𝚛 | 𝙿𝚘𝚛𝚣𝚞𝚌𝚘𝚗𝚊
عاطفية- O P I S Jesteś spokojnie żyjącą w mieście 19-latką. Studiujesz i w wolne dni pracujesz w pobliskiej kawiarence. Pewnego chłodnego wieczory postanowiłaś położyć się spać trochę wcześniej niż zazwyczaj. Położyłaś się do łóżka, przykryłaś kołdrą i p...