>Pov.???<
-Myślisz że to było dobre? (???)
-Widać że się nie skapneła więc chyba tak (???)
-Chodzi mi bardziej o to co robimy ogulnie? (???)
-Tak i to bardzo...to przez nią Error wariuje...(???)>Pov. Reader<
Jesteś już w domu. Siedzisz na kanapie wgapiona w ekran telefonu. W pewnym momęcie zrobiłaś się strasznie śpiąca i nawet nie wiesz kiedy telefon wypadł ci z rąk a ty padłaś jak śliwka w kompot.
>Sen<
Przed oczami miałaś jakąś wizję ciebie kiedy byłaś mała i bawiłaś się z jakimś szkieletem (bardzo podobnym zresztą do tego co wyleczył ci ramię) w chowanego.
-T.I gdzie jesteś?! (szkielet)
-Musisz mnie znaleść! (t.i)
Naglę szkielet (chodzi o małą ciebie tą w wizji) złapał cię jakimiś niebieskimi linkami. Uniosłaś się do góry.
-Znalazłem cię! (szkielet)
-To nie sprawiedliwe! (t.i)
-No już spokojnie to tylko zabawa. (szkielet)
Mały szkielet cię przytulił a ty to odwzajemniłaś.
Wizja się zmieniła i pojawił się te same osoby tylko trochę starsze i w jakimś niebieskim dziecięco-nastoletnim pokoju. Mała ty leżałaś na łóżku z książką a szkielet coś rysował przy biurku.
-T.I! Spójrz! (szkielet)
Wzięłaś rysunek do rąk i go obejrzałaś z każdej strony.
-Jest piękny ERROR! (nie chodzi tu oto że wykrzyczałaś jego imię tylko bardziej chodzi o jego ((czytaj:imię)) podkreślenie ^^)
Naglę ciebie jako oglądacza zakuło coś w sercj. Te imię....skąś je sobie kojarzysz ale nie wiesz z kąd.
Wizja się znowu zmieniła. Byłaś tam ty tylko jako nastolatka i tak samo ten szkielet w tym samym wieku co ty. Stałaś przy szafie i coś w niej grzebałaś a gościu się temu przyglądał. Wyciągnełaś błękitną sukienkę.
-A ta może być? (t.i)
-Jest świetna. Powinnaś w niej pójść. (error)
-Tak sądzisz? (t.i)
-Tak^^! (error)
-OK! Dziękuję że mi pomagasz. (t.i)
-Nie ma za co. Przecież od tego są przyjaciele ^^. (error)
Wizja się zmieniła. Byłaś tam ty i znowu ten szkielet. Na twoje oko mieliście 18-lat.
-Nadszedł czas pożegnania...(error)
-Ja nie chcę tam wracać! Nie teraz! Proszę, chcę zostać! (t.i)
-Wiesz że to nie możliwe...(error)
-Wiem, ale proszę! (t.i)
-Nie mogę...jak przejdziesz przez ten portal to o wszystkim zapomnisz. O wszystkim co spotkało cię tu...(error)
-Ja nie chcę! Nie chcę tam wracać! Rozumiesz! Chcę zostać z tobą! I tylko z tobą! (t.i)
Error złapał cię za twoje ramiona i przyciągnął do siebie mocno przytulając.
-Myślisz że ja też tego chce! Nie! Nie chcę! Chcę abyś została! Ale nie może Ci się coś stać podczas wojny! Nie wybaczył bym sobie tego gdyby tobie się coś stało! Rozumiesz! KOCHAM CIEBIĘ! (error)
-JA CIEBIĘ TEŻ! (t.i)
Pocałowaliście się. Error wykorzystał chwilę twojej nie uwagi i wepchnął cię do portalu krzycząc!
-JA ZAWSZĘ BEDĘ CIĘ PAMIĘTAŁ! OBIECUJE! (error)
-JA TEŻ!! (t.i)
Wizja sie skończyła a ty pojawiłaś w jakimś czarnym pomieszczeniu.
-Ja obiecałem że cię nie zapomnę, ale czy ty nie zapomniałaś mnie....T.I? (error)
Error podszedł do ciebie i powiedział wyżej napisane słowa. Złapał cię lekko za podbródek i musną twojej usta swoimi. (magia fandomu~dop.autorki~)
Po pocałunku spojrzałaś na jego oczodoły ze łzami w oczach...(chodzi że ty miałaś łzy w oczach)
-Error...(t.i)
-T.I ja cie....(error)
Obudziłaś się....
Tak raptownie że spadłaś z sofy...(xd)
CZYTASZ
𝙲𝚣𝚊𝚛𝚗𝚢 𝚙𝚘𝚔ó𝚓 | 𝙴𝚛𝚛𝚘𝚛!𝚂𝚊𝚗𝚜 × 𝚁𝚎𝚊𝚍𝚎𝚛 | 𝙿𝚘𝚛𝚣𝚞𝚌𝚘𝚗𝚊
Storie d'amore- O P I S Jesteś spokojnie żyjącą w mieście 19-latką. Studiujesz i w wolne dni pracujesz w pobliskiej kawiarence. Pewnego chłodnego wieczory postanowiłaś położyć się spać trochę wcześniej niż zazwyczaj. Położyłaś się do łóżka, przykryłaś kołdrą i p...