Przypały Izoldy cz1.

121 10 7
                                    

A wiec będę opisywać moje przypalowe sytuację które sa smieszneijsze niż cała moja książka

...

haha

*zaczynajmy*

A wiec pewnego razu w zeszły piątek (dzisiaj 13 maja) na WF-ie gralismy w palanta czy jak tam sie to nazywa jeden chuj i chcialam odbic piłeczkę tym kijem takim i zlapalam blisko i tak wyszło ze jeblam się w lokiec i do dzisiaj mam siniaka

Historie z ŻyciaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz