Piosenka

365 24 2
                                    

*idę sobie koło Biedronki a tu nagle taki zjeb genetyczny czytaj chłopak któremu się podobam ( Adaś)*

Adam: Będę brał Cię! * czeka na moją reakcję*
Ja: Em... Gdzie?
Adam: W aucie!
Ja: Mnie?
Adam: Tak! *pod koniec robi jakieś dziwne ruchy* Czy teraz chcesz iść że mną do kina?
Ja:...
Adam: Em....
Ja: Pójdę...
Adam:* chwilę później* Widzisz pizdokleszu?! Idzie że mną na randkę!
Ja: Mam nadzieję, że to nie będzie jakiś horror... Chociaż.... On może być ciepły...

Historie z ŻyciaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz