Jak pisać o... #14 [ustroje totalitarne]

652 58 67
                                    


Każdy z nas snuł kiedyś marzenia na temat tego, jak mógłby wyglądać idealny świat – takie miejsce, gdzie nie ma granic, wojen, chorób i głodu, a wszyscy ludzie żyją w błogim dostatku... coś pięknego, czyż nie? Kraina prosto z niewinnych, dziecięcych bajek – bez ciężkiej dorosłości, odpowiedzialności czy innych nudnych obowiązków. Jeśli taki wspaniały świat miałby szansę zaistnieć – dlaczego by o niego nie zawalczyć? Dlaczego by nie zatrzymać tej wyniszczającej spirali nienawiści i nie zacząć po prostu czerpać radość z życia jak równy z równym?

Fajnie sobie tak od czasu do czasu pomarzyć. Rzecz w tym, że takie rozważania mogą doprowadzić do ludobójstwa.

...Całe szczęście my, pisarze nikogo zabijać nie musimy – no, chyba że niepokornych bohaterów, którzy z jakichś względów popadli w naszą niełaskę. Z kolei wiedza dotycząca działania szeroko pojętych systemów totalitarnych może być kluczowa, jeśli tylko planujemy stworzyć swoją własną dystopię – bądź też zwyczajnie chcemy osadzić bieg wydarzeń w realiach historycznych.

UTOPIA A DYSTOPIA... A MOŻE ANTYUTOPIA?

Nim przejdziemy dalej – należy omówić pewne podstawowe pojęcia.

Słowo „utopia" pochodzi z greckiego „ou-topos", co oznacza miejsce nieistniejące. Jest to nic innego jak ideał społeczeństwa szczęśliwego – czyli dokładnie to, o czym mówiłem we wstępie.

Choć pierwsze skojarzenia prowadzą prosto w stronę „Roku 1984", prekursorem tego typu literatury był św. Tomasz Morus – angielski polityk, humanista, a także męczennik Kościoła katolickiego. Swoją wizję opublikował w roku 1516 pod tytułem „Utopia", ukazując idealne społeczeństwo oparte o pewne radykalne, lecz (na pierwszy rzut oka) sprawiedliwe i dobre zasady. W największym skrócie: wszyscy byli względem siebie mili, pracowali krótko, prawo było umowne i powszechnie respektowane, a pieniądz w ogóle nie istniał. Na czym więc polegał problem? Na tym, że za fasadą całej tej kolorowej radości skrywało się okrutne niewolnictwo.

Obrazuje to pewien niepiany, lecz oczywisty paradoks: w praktyce każda utopia jest tak naprawdę dystopią. Czym więc ona jest?

Dystopia to wizja społeczeństwa, które cechuje się tragedią lub niesprawiedliwością – częstokroć wyrażaną poprzez totalitaryzm lub postapokalipsę. Specyficznym rodzajem dystopii jest antyutopia, która różni się tylko tym, że w założeniu naprawdę chciała być doskonała, lecz po prostu po drodze coś nie pykło.

TOTALITARYZM A AUTORYTARYZM

Choć między tymi pojęciami występuje pewna zasadnicza różnica, często są ze sobą mylone i używane naprzemiennie. Śpieszę więc z wyjaśnieniami:

Totalitaryzm to system polityczny oparty na obowiązującej wszystkich ideologii i na nieograniczonej władzy jednej partii, kontrolującej wszystkie dziedziny życia. Oznacza to, że system dokładnie wie, kiedy i w jaki sposób załatwiasz swoje potrzeby fizjologiczne oraz o czym w tej chwili myślisz. Masz zero prywatności – ponieważ wszystko, co Cię definiuje jest częścią systemu oraz działa pod dyktat narzuconej ideologii. Przykłady systemów totalitarnych: komunizm (ZSRR), narodowy socjalizm (III Rzesza)

Autorytaryzm to system rządów, w którym władza jest w rękach armii lub jednej partii i nie podlega żadnej kontroli społecznej. Można więc w pewnym sensie stwierdzić, że jest to „lajtowa" wersja totalitaryzmu – możesz bowiem robić i myśleć co tylko chcesz, ale prywatnie i we własnym zakresie. Jeśli zaczniesz publicznie sprzeciwiać się systemowi i głosić swoje racje, dostaniesz po mordzie. Przykłady systemów autorytarnych: faszyzm (Włochy), sanacja (Polska).

Nożyce tną [2019] - zakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz