Perfekcyjne opko cz.15 [idealny tytuł]

1.7K 134 75
                                    

Czym jest tytuł idealny? Jak go stworzyć? Czy jest potrzebny?

Gdy przeciętny czytelnik wybiera z przepełnionych półek księgarni książkę dla siebie, jego krytyczny wzrok ma możliwość oceny siedmiu różnych jej elementów. Tytułu, okładki, opisu z tyłu, nazwiska autora, samego tekstu, ceny oraz gatunku. O ich wpływie na zakup powinny wiedzieć nie tylko wszystkie szanujące się wydawnictwa, ale także sami pisarze, aspirujący do posiadania na swoim koncie jak największej liczby bestsellerów.

Nie posiadają co prawda autorzy wpływu na wszystkie te elementy. Chociażby ustalanie ceny leży poza ich zasięgiem i mogą tylko negocjować procentową wysokość stawki, jaką uzyskają od każdej sprzedanej książki, a przecież element ceny jest dość ważny. Ta bolesna dla portfela pieniężna matematyka decyduje o tym, czy zauroczeni jakimś tytułem będziemy musieli zostawić go w księgarni, czy zaprosimy go na randez vous do domu. Są wśród tychże elementów jednak i takie, które w dużej mierze zależą od autorów, jeśli nie od nich wyłącznie, jak sama treść książki, tytuł, czy wybór gatunku, w którym chcą pisać.

Gatunek bardzo często leży u podstaw wyboru. W przypadku czytelnika z wyrobionym gustem lub ulubionym zakresem gatunków, istnieje duże prawdopodobieństwo, że aby zaoszczędzić swój czas, od razu uda się on do działów, które go interesują, całą resztę całkowicie pomijając. Niektóre gatunki są przy tym poczytniejsze od innych i jeżeli chcemy uczynić z pisania źródło utrzymania, możemy zastanowić się nad wyborem tego najpoczytniejszego. Chociaż należy pamiętać, że to jak czujemy się w danym gatunku może wpływać na jakość tekstu, który jest bezsprzecznie najważniejszym elementem książki. Poziom warsztatu literackiego wpływa na to, co mówi się o autorze – czy ma opinię mistrza w swoim fachu, czy klepie jedną powieść po drugiej. Razem z odpowiednią reklamą i nagłośnieniem, renoma przekłada się, a przynajmniej teoretycznie powinna, na poziom sprzedanych egzemplarzy.

Zresztą książki znanych osób kupowane są dużo częściej niż te, które wyszły spod ręki nikomu nieznanego debiutanta. Nawet jeśli sławy nie są sławne z samego pisania. Czasami odzwierciedla się to na samej okładce: nazwisko autora jest zapisane czcionką większą, niż czcionka tytułu. Dlatego gdy patrzę na eleganckie półeczki z dziełami Stephena Kinga, mam wrażenie, że wszystkie zatytułowane są „King". Dopiero po chwili mój wzrok dociera do właściwego tytułu, zapisanego poniżej druczkiem w rozmiarze przypisu na nieuczciwej umowie.

Jak pośród wszystkich tych elementów ważny jest tytuł książki? I czy w ogóle ma jakiekolwiek znaczenie? W sytuacji, gdy zabieramy się za czytanie kolejnej pozycji znanego, lubianego przez nas autora, nie ma on znaczenia żadnego. W końcu co by się nie kryło pod tytułem i tak sięgniemy po tekst.

Opinie w Internecie, wśród znajomych, jako i wszelakie inne rekomendacje danej pozycji również mają przełożenie na nasze wybory. Mniejsze lub większe. Dlatego i w tej sytuacji rola tytułu jest znikoma. Dopiero gdy wybieramy na ślepo, nie znając autorów, ocen czy ekranizacji, tytuł wchodzi na pierwszy plan. Jest pierwszą rzeczą, z jaką zaznajamiamy się przy spotkaniu z książką, zachętą do obejrzenia okładki, przeczytania opisu i tak dalej.

Tytuł posiada więc swoje znaczenie. Jest ono mocno ograniczone przez inne elementy, ale dobrze przemyślany może pomóc przyciągnąć paru dodatkowych czytelników. A jak mówi przysłowie: ziarnko do ziarnka, a zbierze się grupka fanów naszej świeżutkiej septalogii.

Tylko właściwie jak stworzyć ten dobrze przemyślany tytuł? Czym się kierować?

Część zasad z pewnością znamy wszyscy. Wchłonęliśmy je bezwiednie, gdy jako dzieci uczyliśmy się czytać i naśladowaliśmy dorosłych w ich codziennych czynnościach. Podstawową zasadą, jaką wyciąga się z samego obcowania z książkami jest, by tytuł nie był zbyt długi. Powinien składać się z co najwyżej krótkiego, prostego, w skrajnych przypadkach złożonego zdania. Wszystko po to, by odbiorca mógł tytuł z łatwością zapamiętać. Ma wbić się w jego pamięć, niczym zabawna melodyjka z reklamy lub jak slogan wykrzykiwany na protestach pielęgniarek.

Nożyce tną [2019] - zakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz