Jestem tutaj dla Ciebie

1.7K 83 4
                                    

Wstałam rano w dobrym humorze.Wczorajszy dzień uświadomił mi,że może być dobrze.Wzięłam telefon do ręki i zauważyłam nową wiadomość.

-Dzień dobry Camz ;).

-Dzień dobry Lolo <3.

-Wyspałaś się?-zapytała.

-Pierwszy raz od dłuższego czasu.-odpowiedziałam.

-To super.Rozmawiałaś z rodzicami?

-Jeszcze nie.Boję się kolejnej kłótni z tatą.

-Niczym się nie przejmuj.Jestem tutaj dla Ciebie.

-Dziękuję,nawet nie wiesz ile to dla mnie znaczy.

-Pewnie bardzo dużo ;).


Uśmiechnęłam się,odłożyłam telefon i poszłam pod prysznic.Gdy już się ogarnęłam,postanowiłam zejść na dół by zjeść śniadanie.Schodząc zauważyłam mamę krzątającą się po kuchni.

-Dzień dobry.-powiedziałam krótko.

-Dzień dobry.-odpowiedziała.-Wyspałaś się?.-zapytała.

-Tak.Jest tata?

-Nie,ale kazał Ci przekazać,że chciałby z Tobą porozmawiać gdy wróci.

-Oh.. Okej.. Mamo?-zapytałam.

-Tak?

-Poznałam wczoraj dziewczynę z którą umówiłam się dzisiaj na kawę. Mogłabym pójść?

-Nie widzę problemu ale wróc przez przyjazdem ojca dobrze?

-Dobrze,dziękuję.-Pocałowałam ją w policzek i zabrałam się za jedzenie jajecznicy.

Po skończeniu,schowałam talerz do zmywarki i poszłam do swojego pokoju trochę w nim ogarnąć.


Sprzątanie zajęło mi grubo ponad 3 godziny. Usłyszałam krzyk mamy.

-Karla! Zawołaj Sofi i zejdzcie na obiad!

Poszłam do pokoju siostry cicho pukając.

-Sofi?-powiedziałam.

-Tak?

-Mama woła nas na obiad.

-Aa.. Okej już idę.

-Wszystko okej?

-Tak.


Zeszłyśmy na dół i usiadłyśmy do stołu.Po skończeniu obiadku odłożyłam talerz do zmywarki i spojrzałam na zegarek. 15. Do spotkania z Lauren zostały mi 2 godziny.Postanowiłam iść do siebie zacząć się powoli szykować.Stanęłam przed szafą myśląc co ubrać. Postawiłam na białe rurki i jasny crop top. Gdy już się ubrałam i pomalowałam zegarek wskazywał 16:50. Minęło 5 minut i dostałam wiadomość.

-Heej ja już jestem i czekam na Ciebie ;*.

-Hejka, okej juz schodzę.

Spojrzałam ostatni raz w lustro.-Będzie dobrze.-szepnęłam sama do siebie.

Zawołałam mamie że już wychodzę zakładając białe conversy.

Widząc Lauren zaniemówiłam. Była ubrana w czarne rurki z dziurami,czarny crop top i skórę.


-Hej-uśmiechnęła się.-ślicznie wyglądasz.-powiedziała całując mnie lekko w policzek.

-Hej dziękuję Ty również.

-To co idziemy?

-Tak,chodzmy.


Dochodząc do kawiarni,dziewczyna otworzyła przede mną drzwi uśmiechając się do mnie.

Weszłyśmy do środka,zajęłyśmy miejsce z tyłu, Lauren zamówiła nam kawy które po chwili były przed nami.

-Więc..-zaczęła.-Jak to się stało,że przeprowadziłaś się do Miami?

-Mój ojciec ma firmę przez którą jesteśmy zmuszeni do częstych przeprowadzek.

-Częstych?

-Tak,w ciągu roku przeprowadzałam się chyba z 10 razy.

-Ouch.. Rozumiem.Pewnie to dla Ciebie ciężkie huh?

-Jest dobrze.Przyzwyczaiłam się.-uśmiechnęłam się.-A co z Tobą? Mieszkasz tutaj od zawsze?

-Tak,odkąd zmarła moja babcia,pomagam dziadkowi i z nim mieszkam.

-Och..współczuję..A co z rodzicami?

Chwilowa cisza.Spojrzałam na twarz dziewczyny która wskazywała smutek.

-Wybacz.. nie powinnam.

-Nie, nic się nie stało tylko nie wiem jak Ci to wyjaśnić..Chyba nie jestem jeszcze gotowa by Ci to powiedzieć.

-Jasne rozumiem.Powiesz kiedy będziesz na to gotowa.-odpowiedziałam.-Zrobiło się pózno,zbieramy się?

-Pewnie.


Droga do domu minęła nam w zabawnym nastroju.Ciągle wybuchałyśmy śmiechem przez zmyślone historie zielonookiej.Po kilku minutach byłyśmy już pod moim domem.

-Dziękuję za dziś.-uśmiechnęłam się.

-To ja dziękuję.-odpowiedziała.-Podałabyś mi swój numer?

-Pewnie że tak.


-Będę już szła.Zobaczymy się jutro?-zapytała.

-Bardzo chętnie.Dam Ci znać co i jak.-odpowiedziałam.

-Super.W takim razie do jutra?

-Do jutra. Nie czekając na reakcję zielonookiej,wtuliłam się szybko w nią.Zagłębiła twarz w moje włosy.

Gdy się od siebie oderwałyśmy,dałam jej szybkiego całusa w policzek i odpowiedziałam.

-Do jutra.


Wchodząc do domu usłyszałam głos mojego ojca.

-Karla,musimy porozmawiać.


*** To się porobiło ^^. Jak myślicie będą razem ? Piszcie co i jak ^.^.

Wyprowadzka //CamrenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz