*Lauren*
Obudziłam się. Wszystko mnie bolało. Musieli mnie nieźle skatować poprzedniej nocy,straciłam przytomność. Boże,niech to się już skończy.Ja chcę do mojej Camilii.
*Camila*
-Cami uspokój się,znajdą ją.
-Jak mam być spokojna co?! Ona gdzieś tam leży,cierpi a może nawet już nie żyje przez tego psychopatę!-krzyknęłam płacząc.
-Mila ogarnij się!-krzyknęła Dj.-Laur to twarda babka,da radę.
-Znajdziemy ją kochanie,zobaczysz będzie dobrze.
-Mam nadzieję.
**
*Lauren*
Usłyszałam kroki.Postanowiłam udawać,że dalej śpię.
-Halo,halo.Budzimy się.-krzyknął ojciec.
-Ray obudź tą sukę bo nie mam czasu.
-Robi się szefie.
Podszedł i kopnął mnie mocno w brzuch.Zwinęłam się z bólu.
-Wstałaś?
-Sp..spierdalaj.-szepnęłam.
-Chcesz powtórkę z wczoraj?-zaśmiał się.
-Dobrze się ją ruchało szefie.
-Czego ode mnie ch..chcesz..-szepnęłam w stronę ojca.
-Oj kochaniutka... Mówiłem Ci,załatw mi dragi,będziesz miała spokój.Nie posłuchałaś się,to teraz cierp.-powiedział,kopiąc mnie kolejny raz w brzuch.
-Proszę wypuść mnie..
-Co to to nie.
Nagle poczułam wibracje telefonu.
-Co to?
-Kurwa! To pewnie jej telefon! A co jeśli nas namierzą?!
-Nie panikuj szefie.
-Jak mam nie panikować?! Ty idioto,kazałem Ci ją dokładnie przeszukać!
-Wybacz szefie.
-Dobra,wyciągnij ten telefon i wyjmij kartę.
-Się wie.
**
*Camila*
-Mila!Policja przyszła!-krzyknęła Mani.
-Dobry wieczór.
-Dobry wieczór,czy coś już wiadomo?
-Wydaję nam się,że zlokalizowaliśmy telefon Lauren.
-Co?! Gdzie?! Możemy tam jechać?-krzyknęłam.
-Jej telefon logował się ostatnio w okolicy starych,opuszczonych magazynów.
-Wiedziałam...-szepnęła mama Lauren.
-Co Pani wiedziała?
-Mój mąż..on jest uzależniony od narkotyków i tam najczęściej mieli spotkania.Wiem,bo kiedyś go śledziłam.
-W takim razie musimy to sprawdzić jak najszybciej.
-Możemy już tam jechać do cholery?!-krzyknęłam.
-Spokojnie.Musimy wszystko powoli rozegrać.
-Jak powoli?! Ona tam może umierać do kurwy!
-Camila!
CZYTASZ
Wyprowadzka //Camren
Fiksi Penggemar17 letnia Camila nie ma łatwo. Ciągłe wyprowadzki psują jej psychikę i humor. A co jeśli przy jednej przeprowadzce pozna Lauren?