Wyjdziesz za mnie?

1.1K 64 52
                                    

*Lauren*

Doczekałam się.Już dziś są urodziny Camilii,a ja chcę się jej oświadczyć.Mam nadzieję,że wszystko pójdzie zgodnie z planem.

-Halo?

-Dj,wszystko gotowe?

-Spokojna głowa Lampa,Ciocia Dinah zajęła się wszystkim.

-Kwiaty?

-Jasna dupa! Wiedziałam,że o czymś zapomniałam!

-Ehh..dobrze,że mam jeszcze Mani.

-Pojadę po te kwiaty.

-Poważnie?

-Tak.

-O kurcze!-krzyknęłam do telefonu.-Ktoś podmienił mi przyjaciółkę!

-Zamknij się,jadę tam tylko po to by spotkać Mani.

-Ouhh.. no tak.

-Nara Bitch!

-Załatw to.

***

*Camila*

Dzisiaj mam 18 lat. Szybko to zleciało.Od rana mam niezły humor.

-Hej mamuś.

-Witaj solenizantko.Jak się czujesz?

-Dobrze,widziałaś Lauren?Nie umiem się do niej dodzwonić.

-Kazała mi przekazać,że ma kilka spraw do pozałatwiania i że na 18 masz być gotowa.

-Wiesz co kombinuje?

-Nie mam pojęcia.

-Emm.. no dobrze.

-Chodź,zjemy śniadanie.

***
*Lauren*

-Denerwuję się Dinah.

-Uspokój macice Ralph,będzie dobrze.

-A co jeśli powie nie? Albo mnie wyśmieje?

-A pierdolisz głupoty. Nie widziałam jeszcze nigdy laski tak zakochanej w Tobie.Camila naprawdę Cię kocha,uwierz mi.

-Dzięki Dj,że jesteś.

-Co Ty byś beze mnie zrobiła? No tak.Zginęłabyś!

-Tak..masz rację.

-Dobra,idź się szykuj.

-Pewnie.

***

*Camila*

17:00. Zadzwonił telefon. 

Połącznie przychodzące : Mani <3

ODBIERZ/ODRZUĆ

ODBIERZ.

-Hej Mani!

-Hej Mila,gotowa?

-Nie wiem na co ale tak.

-To wychodź,czekam w samochodzie.

-Okej.

Wzięłam kluce i wyszłam z pokoju.Ubrałam białą,zwiewną sukienkę i balerinki.Wychodząc krzyknęłam mamie,że wrócę poźniej.

-Heeej.

-No cześć.

-To gdzie jedziemy?

-Nie interesuj się.Zabieram Cię w podróż.

Wyprowadzka //CamrenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz