15.

2.7K 101 6
                                        

Widać że Jack nie spodziewał się Alexa.
- Amy co on tu robi?
- co tu robi Alex?! Alex jest moim gościem więc co ty tu robisz?
- chciałem cię przeprosić. Proszę cię wybacz mi
- nie Jack nie mam zamiaru. Wyjdź
Wyszedł i zamknął za sobą drzwi trzaskiem.
- czyli naprawdę nic do niego nie czujesz?- zapytał Alex
- nie, po tym co zrobił nie
- a do mnie coś czujesz?- zapytał Alex z uśmieszkiem na twarzy.
- czy coś czuje? No nie wiem- zbliżyłam się do niego i go pocałowałem.- No dobra przekonałeś mnie.
Przytulił mnie. Zasnęłam w jego ramionach.
Rano obudziłam się sama w łóżku. Obok mnie leżała karteczka.
" Amy przepraszam ale musiałem już iść. Napisz do mnie jak się obudzisz."
                                         Kocham cię. Alex
Poszłam do łazienki. Chwilę potem wyszłam ubrana w czarne krótkie jeansy i białą bluzkę z napisem" jestem jak księżyc, mam swoje fazy".
Zeszłam na dół i poszłam do kuchni. Otworzyłam lodówkę i wyjęłam z niej serek śmietankowy. Usiadłam do stołu i go zjadłam. O 9.17 napisałam do Alexa czy moglibyśmy się spotkać. Umówiliśmy się za godzinę w parku.

Przyszłam 15 minut wcześniej. Oparłam się o drzewo. Nagle ktoś zatkał mi usta. Nie mogłam krzyczeć. Próbowałam się wyrywać , ale nie mogłam. Zendlałam.

Mam nadzieję że się podobało. Jeżeli tak to zostaw ⭐️

Przyjaciel mojego brataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz