*Martyna*
Piotruś pojechał do pracy na 2 godziny. Napisał SMS:
Kochanie zaraz będę w domu,muszę Ci coś powiedzieć.
*Piotrek*
Wróciłem do domu moja Martynka siedziała na kanapie i pisała z Adamem.
-Cześć Martynka
-Cześć Piotruś. Co chciałeś mi powiedzieć?-zapytałam
-Dzisiaj mieliśmy wezwanie do mężczyzny,który ma problemy i chce się zastrzelić. Jechał z nami doktor Góra i szedł jako pierwszy zamiast zabić siebie przez przypadek postrzelil Górę. Gdy wychodziłem Wiktor mi powiedział,że...-zaciął się
-Że?
-Że Góry nie udało się uratować. Miał zbyt duży krwotok i na dodatek się zatrzymał.
-Nie to nie może być prawda!-powiedziałam ze smutkiem
-Kochanie nic nie możemy już zrobić. Musimy znaleźć innego szefa stacji
-Piotruś,a może Ty nim będziesz?-zapytałam
-Martynka ja? Nie mogę się zostawić teraz samej
-To niech będzie nim Banach-powiedziałam
-Dobrze zadzwonimy do niego
-Halo?
-Cześć doktorze mamy propozycję-powiedzieliśmy razem
-Jaką?
-Może Ty Wiktor będziesz szefem stacji?-zapytałam
-No dobra jeśli wam to odpowiada to będę
-Super dzięki
-Nie ma za co!-powiedział BanachJak myślicie co się wydarzy? Martyna urodzi?
CZYTASZ
Czy ja się naprawdę w nim zakochałam?
RomanceBardzo lubię ten serial więc mam nadzieję że moja opowieść wam się spodoba. Opisuję losy Martyny i Piotrka z na sygnale zapraszam do czytania