*Piotrek*
Minęły 4 miesiące za tydzień mamy ślub. Boję się,że Martynka będzie chciała zostać ze mną na zawsze i powie sakramentalne tak!. Teraz jadę do pracy Moja narzeczona już tam jest.
*Martyna*
Usłyszałam jak otwierają się drzwi od szatni i staje w nich mój mężczyzna. Podchodzę do niego
-Cześć Piotruś nie mogę wytrzymać bez Ciebie nawet sekundy-powiedziałam uśmiechając się
-Cześć skarbie,ja też nie potrafię bez Ciebie wytrzymać.
-21s macie wezwanie na ulicę Zieloną 14 kobieta w wieku 50 lat straciła przytomnośc
-Przyjąłem,jedziemy-powiedział Góra
-Piotr,Martyna wezwanie
Usłyszałam głos Góry
-Oho Piotruś nasz doktorek się stesknil-zasmialam się
-Idziemy doktorze
Dojechaliśmy na miejsce w ciągu 15 minut.
-Dzień dobry,doktor Artur Góra co się stało?-powiedział swoją regułkę
-Moja mama robiła obiad i nagle straciła przytomność
-Proszę nas do niej zaprowadzić.
-Halo słyszy mnie Pani?
-...
-Piotrek nosze,zabieramy ją-pospieszyl
Gdy zawieźliśmy Panią Krystynę do szpitala skończyliśmy dyżur.
*Martyna*
Kiedy wychodzilismy ze szpitala pojechaliśmy po suknię ślubną dla mnie
-Martynka,a ta?-zapytał z przekonaniem
-Piotruś jest...piękna
-To co bierzemy?
-Tak!
Wróciliśmy do domu zjedliśmy obiado-kolacje poszliśmy się wykąpać oczywiście razem i poszliśmy przytuleni spaćCo się wydarzy dalej? Chcecie wiedzieć? To czytajcie kolejne części
CZYTASZ
Czy ja się naprawdę w nim zakochałam?
RomansBardzo lubię ten serial więc mam nadzieję że moja opowieść wam się spodoba. Opisuję losy Martyny i Piotrka z na sygnale zapraszam do czytania