*Piotrek*
Dzisiaj odbył się pogrzeb doktora Góry. Będzie nam go brakować.
-Martynka gotowa?-zapytałem
-Tak kochanie możemy jechać.
*Martyna*
Na miejscu był już doktor Banach,Anna,Basia i Adam, Zosia i Nowy,Gabi i Renata. My byliśmy ostatni
-Zebraliśmy się tu by pochować tego oto Artura Górę-powiedział ksiądz
-Proszę bliskich o pare słów
Podeszłam
-Doktor Góra był dla mnie jak ojciec,chociaż go nie szanowalam to cholernie kochałam-mówiłam z płaczem-wybaczcie nie mogę
*Piotrek*
Poszedłem ja.
-Dla mnie również doktor był jak ojciec i czułem,że przy nim mogę wszystko. Wątpiłem w niego często,ale byłem wtedy młody,głupi i zakochany. Dzisiaj pragnę,aby mój ojciec został pochowany w pokoju.To już koniec książki. Zapraszam do czytanie kolejnej książki
CZYTASZ
Czy ja się naprawdę w nim zakochałam?
RomanceBardzo lubię ten serial więc mam nadzieję że moja opowieść wam się spodoba. Opisuję losy Martyny i Piotrka z na sygnale zapraszam do czytania