***
Ten rozdział gdy go pisałam wydawał mi się fajny...
Przepraszam za cringe...
I za to marne coś co ma udawać poezje...
***Czemu serce tak boli, Boże?
Czy ktokolwiek to pojąć może?
Czemu gdy wszystko się dobrze układaNagle życie me znów na dno upada?
Błagam cię Boże
O wenę.Błagam byś przypomniał mi
Jak było za tamtych dniTych dobrych i pamiętnych
O których wspomnienia zwiędły.
Błagam byś przypomniał mi
Jak ze szczęściem witać dni.Jak mieć do życia chęć
Jak radosnym być wręcz.
Boże powiedz mi
Jak mam żyć gdyWidzę go codziennie
Czy tego chcę czy nie,
A on nie chce widzieć mnie?
I znów Serce me boleje.
A dusza ma kuleje.
Serce pęka,
Dusza stęka.
Ha! Bądź zdrów!
Boże proszę, doradź mi
Co mam zrobić wtedy gdy
Przechodzę obok domu jego,
I widzę go tak szczęśliwego?
Wiem, on nie pamięta mnie
Ja to zmienić bardzo chcę
Lecz nie starcza odwagi mi
Znów przechodzę obok drzwi.
Widzę ją, widze jego,
A choć boli to moje ego,
Za ręcę znów trzymają się
Oboje uśmiechają się.
Ja go po prostu dalej kocham
Jakkolwiek to żałośnie brzmi
CZYTASZ
Zwiędłe Kwiaty [Modern Alternate Universe] | Zakończone/Poprawa
Short StoryTadeusz Kościuszko jest wesołym chłopakiem na drugim roku studiów. Jego współlokator, Juliusz Słowacki jest w trzeciej klasie liceum, razem z Adamem Mickiewiczem i Fryderykiem Chopinem. Cyprian Kamil Norwid, chodzi do pierwszej klasy liceum i musi z...