-W takim razie skoro jest z tą z przepowiedni niech pokaże nam swojego Feniksa-powiedział mój nowy trener
Ale jak ja mam to zrobić przecież zmieniamy się do Feniksa tylko raz.
-Coś ci nie pasuje Kamilo?-pyta się mnie Rokszynka
-Wszystko jest ok
-Skoro tak zmienić już w niebieskiego feniksa chcę w końcu zobaczyć Barti feniksa z przypowiedni
-Skąd wiesz jak ona się nazywa?
-Należymy do rady królestwa tak jak twoi rodzice wiem trochę więcej niż inni
Czyli rodzice wiedzieli o tym, że błękitny trening nie powstanie w dniu osiemnastych urodzin. Tylko dlaczego mi tego nie powiedzieli?
-To jak zamienisz się w końcu w legende?
~Barti jak ja mam to zrobić~
~Skup się na błękitnych piórach orzekający twoje ciało o złotym ostrym ciebie i szponach oraz o koronie naszej rasy~
~Koronie czego?~
~Czego cię o nie uczuli w pałacu~
~Niczego. Zawsze gdy były jakieś nudne lekcje wymykałam się do miasta i spotykałam się z przyjaciółką~
~Trzeba było zostać i słuchać nauczycieli.~
~Chciałoby ci się słuchać jakieś nudnej fizyki, która w ogóle nie będzie mi potrzebna do życia~
~Nie~
~To teraz wiesz jaki jest powód mojego ciągłego znikania z domu~
~Wrócimy do tematu korona błękitnych feniksów to jakby powiedzieć twój atrybut dzięki niemu wszyscy niebiescy i czerwoni wiedzą, że to ty jesteś dziewczyną z przypowiedni. A teraz w końcu pomyśl o wszystkim co ci przed chwilą powiedziałam i zmienić się we mnie chcę w końcu polatać.
CZYTASZ
Fenix(Zakończone)
RandomDzisiaj są moje osiemnaste urodziny. Każde normalny człowiek by się z tego cieszył lecz nie ja. Mam już dosyć gdy rodzice ciągle mi mówią jakie to szczęście zmienić się w mityczne stworzenie. Nazywam się Kamila i jestem jedną ze zmiennych. ======...