Rozdział 20

2.2K 141 12
                                    

-Skończyłyście?-pyta się nas dyrektor.

Wiesz, dopiero zaczynamy.

-Kamilo, nie wolno Ci pyskować. Jesteś przecież naszą przyszłą królową czerwonych feniksów.

-Wie pan, że i tak nią nie będę.

-Wiem. Wracając, nie będziesz  miała treningów, ponieważ jutro zaczyna się rada wszystkich ras i ty masz też tam być.

-Dlaczego? Przecież rodzice wybrali mojego brata na ich następcę zamiast mnie, więc nie mam po co tam być.

-Ja także dostałem zaproszenie, ale nie mogę tam być, więc ty pojedziesz za mnie.

-Dlaczego ja? Przecież ma pan zastępcę, który na pewno się zgodzi  by jechać zamiast Pana.

-I tak pojedziesz. Wszyscy w końcu muszą się dowiedzieć, że ty nie jesteś czerwonym feniksem lecz błękitną królową.

-Przecież było mówione, że ja nie mam się ujawnić.

-To było zanim dowiedziałem się, że upadły powstał.

-A jak mi nie uwierzą...

-Uwierzą, tylko ty będziesz jedynym błękitnym feniksem.

-Prawdziwym feniksem?!-o co mu chodzi?

-Dowiesz się tego jutro, a dzisiaj jesteś zwolniona ze wszystkich lekcji. Jedź do miasta i kup sukienkę.

Tylko nie to!

-Tym razem spodnie i koszula nie wchodzą w grę-dodaje.

Fenix(Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz