I w tym właśnie momencie ujrzałam na swoim horyzoncie mężczyznę, już wiedziałam kim on jest. Upadły.
-I jak podobała Ci się moja niespodzianka?-zapytał się mnie. Czy ja już mówiłam, że go nienawidzę?
"Skup się na tym jak go pokonać."
-Może być. Ja też przygotowałam dla ciebie prezent.
-Już nie mogę się doczekać kiedy ty zrobisz najlepszy prezent dla mnie i zostaniesz zabita.
Rzucił się na mnie. Na szczęście zdążyłam zrobić unik. Kilka ciosów i kopniaków z mojej strony, a ten facet już ledwo co się trzymał. Ale dlaczego nie użył jeszcze swojej mocy na mnie?-Ze mną nie wygrasz-wstał z ziemi śmiejąc się przy tym.
Czy ja jestem aż tak śmieszna? Wycelował w moją stronę swoją moc, ale mu się to nie udało gdyż w koło mnie zaczęły się pojawiać błękitne feniksy, które w tym momencie robiły za moją tarczę. Pojawiły się w odpowiednim momencie. Gdy Upadły przestał już we mnie celować, one rozłożyły swoje skrzydła w moją stronę, celując we mnie swoją mocą. Przecież oni są po mojej stronie."Oni przez ten czyn oddają Ci swoją moc. A teraz pokonaj upadłego. Niech przepowiednia do końca się spełni."
Nagle otoczył mnie ogień. Poczułam ogromny ból. Lecz był o wiele mocniejszy od tego co towarzyszyło mi podczas pierwszej przemiany.
"Żegnaj przyjaciółko."
CZYTASZ
Fenix(Zakończone)
RandomDzisiaj są moje osiemnaste urodziny. Każde normalny człowiek by się z tego cieszył lecz nie ja. Mam już dosyć gdy rodzice ciągle mi mówią jakie to szczęście zmienić się w mityczne stworzenie. Nazywam się Kamila i jestem jedną ze zmiennych. ======...