Tony x Pepper Cz 1

985 38 19
                                    

Twoje pełne imię: [T.I] Maria Stark. Pierwsze imię przez jedną z kuzynek Pepper a Maria jak ukochana matka Tony'ego

Pierwsze spotkanie-

Tony szedł do samochodu. Pepper miała okres i zaczęła się kłócić, a że w laboratorium był już dość wkurzony Bruce Banner postanowił nie sprawdzać limitu jego cierpliwości kosztem swojej wieży. 

Steve, Sam, Natasha i Clint mieli misję a Thor pewnie wrócił do Asgardu. 

Zaklął pod nosem. Było tak zimno zważając już na środek zimy a on ubrał letnią kurtkę. Marzył by jak najszybciej się dostać do samochodu, wrócić do domu i przenocować w pokoju gościnnym albo po prostu oglądać telewizje aż nie uśnie. Może też popracowałby z swoją zbroją. 

Kiedy przechodził obok uliczki usłyszał słabe szuranie. Nie zwracałby na to większej uwagi ale mimo wszystko postanowił zajrzeć do uliczki. Kolejny raz zwrócił sobie w myślach uwagę, że za chwilę na pewno zostanie okradziony. 

Ku jego zdziwieniu przy śmietniku leżał małe dziecko zawinięte w kocyk, który naprawdę nie dawało wiele ciepła.

-Biedactwo-Powiedział biorąc dziecinę na ręce chcąc dać jej więcej ciepła zważając na już prawie niebieskie usta. W tej chwili Stark nie czuł zimna tylko zmartwienie o tę kruszynkę w jego ramionach.

Na szczęście auto było dosłownie kilka minut a Tony przyśpieszył kroku. 

Kiedy wszedł do swojego samochodu nagle poczuł ulgę z powodu ciepła, które panowało w samochodzie. 

-Jarvis, do domu-Powiedział ciesząc się wybraniem najbardziej nowoczesnego samochodu, w którym jest Jarvis-Nie martw się Tiger, za niedługo będziesz w nowym domu 

Rodzice Chrzestni- Stark to ateista, serio myślisz, że chce wychować swoje dziecko na świętoszka podobnego do Steve'a?

Rodzina dowiaduje się o tobie

Tony wszedł z tobą do Stark Tower, ku jego nieszczęściu nazywane Avengers Tower. Lekko odetchnął z ulgą wiedząc, że nie jesteś całkowicie zamarznięta i może się odbyć bez większych powikłań. 

Kiedy wszedł do windy lekko zaczęłaś otwierać oczy ciekawa świata na co Iron Man się lekko uśmiechnął.

-Sprawdźmy czy nie masz większych obrażań-Mruknął wchodząc do laboratorium-Hej Hulkie

-Czego znowu chcesz Tony?-Powiedział lekarz odwracając się do miliardera

-Żebyś ją zbadał-Wzruszył ramionami.  Wziął cię od Tony'ego i zabrał do skrzydła medycznego. Banner pośpiesznie wyjął kilka niezbędnych rzeczy do badań jak stetoskop albo strzykawkę i inne różne tego typu. Stark się przyglądał uważnie z założonymi rękami na piersi.

-Jarvis, Każ tu przyjść Peps-Tony powiedział niezbyt zachwycony

-Wygląda, że prawie wszystko jest w porządku-Bruce skończył badanie

-Prawie?-

-Jest chora. Nie dość, że ma niedowagę to ma jeszcze wypadanie zastawki sercowej-Westchnął lekarz-Pewnie jej rodzice nie mieli pieniędzy na leczenie i-

-Czego ty znowu chcesz Tony?-Spytała wchodząca kobieta i od razu jej wzrok padł na małe dziecko-Kto to?

-To [T.I]. Nie ma rodziców więc my nimi będziemy-Powiedział miliarder biorąc dziecko na ręce i dając je Potts, która się zastanawiała czy on cię po prostu nie zajebał komuś

Pierwsze słowo-

Tony i Pepper próbowali cię namówić do mówienia.

-Powiedz mom (Mama)-Powiedziała Peps

-Nie! Powiedz Geniusz, bilioner, playboy i filantrop-Uparł się Stark

-Nie zmuszaj naszej córki do powiedzenia playboy-Wkurzyła się twoja mama

-ZAMKNĄĆ SIĘ!!!! NIE CHCE!!! (SHUT UP! I DON'T WON'T)-Krzyknęłaś wkurzona

-O mój boże!!! Powiedziała swoje pierwsze słowa-Pepper się ucieszyła

-Jego w to nie mieszaj-Prychnął Stark

Chodzisz-

Widziałaś jak twój tata się kłócił z Kapitanem Ameryką . Bardzo cię rozgniewał (Oczywiście, że Rogers). Nie podobało ci się jak mówił w stosunku do twojego taty. Ale widziałaś coś bardzo ładnego co bardzo przypominało miau miau Wujka Thora a tata używał tego w laboratorium. 

Twój tata dał to kilka metrów przed tobą więc...oni wszyscy to robią. Chwilka...Jak oni to robią...jedna stopa, potem druga, i jeszcze raz...Hej! Udaje się!

Jesteś kilka kroków od tego przedmiotu. Kiedy go podniosłaś był cięższy niż myślałaś ale dałaś radę

-Au!-Wrzasnął Steve podskakując na jedną nogę a kiedy Tony spojrzał w dół zobaczył cię uśmiechając się niewinnie. 

-Radujmy się!!! Moja córka zrobiła pierwsze kroki do cholery!!!-Ucieszył się Tony

-Język i Egoizm-Odezwał się Steve jęcząc jeszcze chwila z bólu



Dziękuje za 1K wyświetleń 



Dc i Marvel Rodzicielskie  PreferencjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz