Pierwsze spotkanie

1.7K 34 2
                                    


Barry x Patty- 

Joe i Patty walczyli z metą, który potrafił zmieniać swój wygląd. Joe utknął gdzieś między ludźmi gdy Patty nie spuszczała go z oka. Walczyli przez długi moment kiedy nie uciekł na dach budynku. 

Walczyła dzielnie kiedy zasłabła. Meta uznał że to okazja więc popchnął ją przez co spadała z 7 piętrowego budynku. W ostatniej chwili Flash łapię ją przed uderzeniem w beton. Potem zabrał ją do Star Labs

~~~~Magiczne przeniesienie czasu przez Legendy~~~~~

-Nic jej nie jest-Caitlin powiedziała spokojnie

-JAK TO NIC JEJ NIE JEST?! LUDZIE NIE MDLEJĄ OT TAK SOBIE!-Barry krzyknął

-Spokojnie Barry-skarcił go Joe

-Ale jest coś co powinniście wiedzieć-Cait zaczęła-Za niedługo Barry będziesz więcej biegać

-Co to znaczy?-Allen zmrużył brwi

-Idioto nawet ja wiem co ma na myśli Caitlin-Powiedział Wells (Earth 2)- To oznacza, że będziesz ciągle wybiegał przez humorki Patty, które tworzą Hormony, które są spowodowane dzieckiem, BUM!!!!!-Wyrzucił ręce w górę jakby rozwiązał największą zagadkę na świecie

-To prawda?-spytała Patty a kiedy Caitlin skinęła głową Cisco, który o dziwo do tej pory był cicho krzyknął z radości

-Będzie Mini Flash!!!-zaśmiał się

-Jak ja wytrzymam z dwójką skoro ledwo z nim wytrzymuje-Spivot wskazała na swojego chłopaka

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

-Barry do jasnej cholery uspokój się-powiedział Cisco, który parzył jak jego przyjaciel chodzi w kółko- Patty za chwilę skończy rodzić

-Rodzi od 11 godzin-Powiedział Flash z wyrzutem

-Moja mama mnie rodziła ponad dobę-Jęknął Ramon kiedy za drzwi można było usłyszeć płacz. Barry stanął jak wryty kiedy Vibe zaczął kręcić jego reakcje kamerą  nie umiejąc powstrzymać śmiechu. Po chwili wyszła Caitlin trzymając małe zawiniątko w ramionach

-Proszę Barry, twoja córka-Powiedziała Podając ją Allen'owi, który patrzył otwartymi oczami na śliczną małą kruszynkę w jego ramionach i lekko ją kołysał. Po chwili podniósł szybko głowę jakby był Superman'em i usłyszał alarm.

-Co z Patty?-

-Odpoczywa-

Bruce x Selina- 

- Bruce komputer wskazuje w parku jeden sygnał cieplny, który prawdopodobnie należy do dziecka. Może powinieneś to sprawdzić? Może to dziecko to meta i ludzie go nie chcą-

-Daj spokój Barbaro. Mały kot ma taki sam sygnał jak dziecko. Mam specjalnie jechać przez pół miasta dla kota?-

-Po prostu to sprawdź-Westchnęła. Babs miała uszkodzony kręgosłup więc nie mogła uczestniczyć w misji z Batmanem i Nightwingiem. Kiedy siedziała przed komputerem Wayne nigdy jej nie słuchał

~~~5 minut później~~

-Oracle nikogo tu nie ma-Bruce warknął

-Mówię że jest tylko jeden sygnał cieplny i należy do dziecka-

-Go tu nie ma-Bruce zaczął się kierować do Batmobilu kiedy usłyszał cichy płacz niemowlaka. Skierował swoje kroki z powrotem do parku i zaczął się uważnie rozglądać. Podszedł do fontanny, za którą były krzaki. Wyciągnął z nich koszyk, w którym było białe zawiniątko. Delikatnie ściągnął górę białego kocyka i zobaczył małą dziewczynkę. Kiedy go zobaczyła przestała płakać i na widok Bruce'a zachichotała. Batman rozczulił się na ten widok.

Dc i Marvel Rodzicielskie  PreferencjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz