Miłego czytania!
[T/i] Twoje imię
[K/w] Kolor włosów
[K/o] Kolor oczu—————
POV. FUBUKISiedziałem na łóżku patrząc się pusto w moje dłonie. Nie wiem co się ostatnio ze mną dzieje. Gdy normalnie jestem cichy, to teraz można pomyśleć, że zniknąłem ze świata realnego. Jestem praktycznie niezauważalny. Nagle dostałem wiadomość od mojej przyjaciółki
Od [T/i]❤️:
Hej dzisiaj jest impreza u Axela
Do [T/i]❤️
I co?
Od [T/i]❤️
No idziemy prawda?
Do [T/i]❤️
Nie chcę
Od [T/i]❤️
Nie gadaj, przyjdę po ciebie o 18
Do [T/i]❤️
Ale [T/i]
I nie odpisała. Super. Tak bardzo mi się nie chce iść. Nie mam humoru. Zacząłem się szykować do wyjścia. Wyłapałem się i uczesałem swoje jasne włosy. Nałożyłem białą koszulkę i czarne spodnie. Ponownie usiadłem na łóżku i patrzyłem w swoje ręce. Z oczu poleciały mi łzy. Ostatnio przypominam sobie, jak zsunęła się na nas lawina. Na mnie i moją rodzinę
Usłyszałem dzwonek do drzwi. Otrząsnąłem się, otarłem łzy i poszedłem otworzyć.
-Hej Fubuki- dziewczyna uśmiechnęła się i przytuliła się do mnie
-Hej- powiedziałem bez żadnych uczuć i objąłem ją
Poszliśmy do mojego samochodu i ruszyliśmy w drogę. Gdy dojechaliśmy wysiadłem i otworzyłem [T/i] drzwi. Poszliśmy w kierunku drzwi i weszliśmy do domu.
POV. [T/i]
-Hej Axel- przytuliłam chłopaka
-Hej [T/i] hej Fubuki- przywitał się z nami
Poszliśmy z Fubuki do barku i usiedliśmy na stołkach. Wypiliśmy kilka drinków
-Heej gramy w ,,7 minut w niebie,,!!!- krzykną ktoś z salonu
-Idziemy?- zapytałam na co chłopak wzruszył ramionami
Przwróciłam oczami. Złapałam chłopaka za rękę i pociągnęłam go do reszty. Usiedliśmy na kanapie. Gra się zaczęła. W końcu wypadło na Fubukiego.
-Idziesz z....- zaczą ktoś
-Z [T/i]- dokończył Mark
-Co?- zdziwiłam się trochę
Nelly złapała nas za ręce i zaprowadziła do szafy
-Wchodźcie- wepchnęła nas i zamknęła szafę na klucz
Siedzieliśmy w ciszy przez 3 minuty
-Powiesz mi wreszcie co się stało- zapytałam
-A muszę- popatrzył na mnie
-Chcę ci pomóc
-Zaczynam tęsknić za rodziną- wzruszył ramionami
Zauważyłam, że z jego oczy płyną pojedyńcze łzy
-Hej, nie płacz- przytuliłam go
-Przepraszam...-wydukał
-Nie masz za co- wstaliśmy
Zbliżył się do mnie
-Dziękuje, że przy mnie jesteś- wyszeptał mi do ucha
Złapał mnie za podbródek i złączył nasze usta w czułym pocałunku, który odwzajemniłam. Gdy się ode mnie oderwał zobaczyłam na jego ustach szczery uśmiech, usmiech który nie widział na jego twarzy przez wiele tygodni
_______
Jak wiecie zamówienia wciąż otwarte
~Yumi Katsu~