Jude Sharp= Kidou Yuuto
[T/i] twoje imię
[T/n] twoje nazwisko
[K/o] kolor oczuOne shot dla Little_Mrs_Black
—————
Szlam właśnie do nowej szkoły. Cieszę się, bo uczy się w niej mój przyjaciel Jude. Przeszłam przez jezdnię i stanęłam przed Raimonem. Zmierzyłam budynek od góry do dołu i weszłam przez bramę. Rozejrzałam się i zobaczyłam biegającego Marka. Znam całą drużynę, bo chodziłam na ich mecze i treningi. Z resztą nie raz gdzieś wychodziliśmy.
-Hej Mark- podbiegłam do niego
-O [T/i] co ty tu robisz- zdziwił się
-Noo będę się tu uczyła- przekrzywiłam głowę
-Eh... ja jak zwykle niedoinformowany- założył ręce na piersi
-To Jude ci nie powiedział?- uniosłam brew
-Nieee- przedłużył
-A to bóbr, właśnie wiesz gdzie jest?- uśmiechnęłam się szeroko
-Pewnie siedzi z chłopakami w domku klubowym- wskazał na mały budynek. O ile można to nazwać budynkiem
-Idziesz ze mną?- zapytałam
-Nie, wiesz ja jeszcze trochę poćwiczę- wskazał na piłkę
-Spoko- ruszyłam w stronę miejsca pobytu mojego przyjaciela
-Siema chłopaki- zrobiłam wejście smoka
-[T/i]?- wszyscy spojrzeli się na mnie zdziwieni
-Czyli nie tylko Mark jest niedoinformowany?- wypatrzyłam Juda i uniosłam kącik ust w górę- Chodź tu
Chłopak podszedł do mnie a ja rozłożyłam ręce. Po chwili staliśmy już w uścisku.
-Ooooo jak słodko- zaczął ekscytować się Jack- Też chcę się przytulić
Odchyliłam rękę na znak, żeby też przyszedł. Teraz staliśmy we trójkę. Po chwili wszyscy zaczęli się do nas dołączać i tym oto sposobem staliśmy w jednej wielkiej przytulonej do siebie kulce.
-Miło cię widzieć [T/i]- wyszeptał Jude
-Ciebie też- odpowiedziałam mu
-Dobra chłopaki idziemy na trening- wykrzyknął Sharp, a przez to, że stał obok mnie, o mało nie popękały mi bębenki
Wszyscy się od nas odkleili i wyszli.
-To do zobaczenia później- pomachałam do przyjaciela
-Do zobaczenia- uśmiechnął się, a ja wyszłam z pomieszczenia
Skierowałam się do wejścia do budynku szkoły. Weszłam przez ogromne drzwi. Od razy rzucił mi się w oczy tłum uczniów chodzących po korytarzu. Ruszyłam w stronę szafek i zaczęłam poszukiwania przeznaczonego mi numerku. Jest. 219. Otworzyłam drzwiczki i wyjęłam z niej plan lekcji, który włożył tam dyrektor wraz z książkami. Wzięłam wszystko co będzie mi potrzebne do lekcji, która zacznie się za 20 minut.
-[T/i]!- usłyszałam damski głos i po chwili ktoś z impetem wleciał we mnie. Gdyby nie szafki za nami napewno byśmy zaliczyły spotkanie z podłogą.
-Nelly! Miło cię widzieć- przytuliłam dziewczynę
-Nie mogłam się doczekać aż przyjedziesz- uśmiechnęła się
-O chociaż ty jedyna wiesz- zaśmiałam się
-W końcu jestem córką dyrektora- wzruszyła ramionami- ale powiedziałam też dziewczynom
-Idziemy do nich?- zapytałam
-Jasne, chodź- pociągnęła mnie za rękę w znanym tylko jej kierunku. W końcu doszłyśmy pod jakąś salę i weszłyśmy do niej.
-Witam kobietki- stanęłyśmy w wejściu
-Hej Nelly... [T/i]!- wszystkie podbiegły do mnie
-Hej, hej, miło was widzieć- przytuliłam wszystkie trzy
Zadzwonił dzwonek. Uczniowie weszli i usiedli na swoich miejscach, oprócz mnie.
-Dzień dobry klaso- nauczycielka usiadła- to jest nowa uczennica [T/i] [T/n], proszę, usiądź z Judem- wskazała
Ruszyłam w stronę ławki mojego przyjaciela.
-Witam ponownie- zaśmiałam się a chłopak uśmiechnął się
Zajęliśmy się lekcją, noooo i rozmawianiem.
-Idziemy gdzieś dzisiaj?- zapytał
-No możemy iść na lemoniadę z chłopakami- wzruszyłam ramionami
-Dobra
~Po lekcjach~
Czekałam na chłopaków pod szkołą. Nigdzie ich nie ma. A nie, jednak idą. Pomachałam do nich, podeszli do mnie i poszliśmy.
POV. Axel
-Podoba ci się, prawda?- zapytałem Juda
-Czekaj, co? Kto?- zdziwił się
-No, [T/i]- wskazałem dziewczynę przed nami, która rozmawiała z Nathanem
-Nie, nie prawda- zaczął protestować
-Przecież widzę jak na nią patrzysz- naciskałem dalej
-Zdaje ci się tylko- machnął ręką
-Czyyli... mogę do niej zarywać?- uśmiechnąłem się chytrze
-Nie!- spojrzał się na mnie
-Czyli jednak- uniosłem brew
-Ugh, no dobra masz racje- speszył się
-Powiedz jej to- zaproponowałem
-Oszalałeś?- wytrzeszczył oczy i spojrzał się na mnie jak na wariata
-Jak jej nie powiesz, znajdzie sobie innego i tyle będzie- przechyliłem głowę
-Może i masz racje- spuścił głowę
-Nie może, tylko napewno- pomachałem palcem
POV. [T/i]
-No to jesteśmy- wskazałam na restauracje
Weszliśmy i rozsiedliśmy się przy pięcioosobowym stole. Wzięliśmy karty i wybraliśmy lemoniady.
-Idę się przewietrzyć- wstałam od stołu i wyszłam
POV. Jude
-Idź za nią- szturchnął mnie Axel
-Jesteś pewny?- spojrzałem na niego
-Ni idź- popchnął mnie, więc wstałem i poszedłem
Wyszedłem z restauracji i wyszukałem [T/i] wzrokiem. Siedziała na ławce pod drzewem. Podszedłem do niej powoli.
-Wolne?- wskazałem miejsce obok niej
-Tak, siadaj- przesunęła się
-Musimy pogadać...
-Coś się stało?- zmartwiła się
-Wiesz, że cię lubię- zacząłem
-No wiem, ja ciebie też- uśmiechnęła się
-No ale wiesz.... nie w ten sposób- zacząłem gestykulować rękoma
-A w jaki- oparła się rękami o ławkę i się zaśmiała
Patrzyłem chwilę w jej [K/o] oczy po czym szybko ją pocałowałem.
-Podobasz mi się- powiedziałem. Dziewczyna uśmiechnęła się i tym razem to ona lekko mnie pocałowała.
_____________
No i kolejny Happy end. Zamówienia będą przyjmowane za tydzień 😅~Yumi Katsu~
![](https://img.wattpad.com/cover/190820402-288-k26769.jpg)