11.Jude x reader

3.8K 108 124
                                    

Jude Sharp= Kidou Yuuto

[T/i] twoje imię
[T/n] twoje nazwisko
[K/o] kolor oczu

One shot dla Little_Mrs_Black

—————

Szlam właśnie do nowej szkoły. Cieszę się, bo uczy się w niej mój przyjaciel Jude. Przeszłam przez jezdnię i stanęłam przed Raimonem. Zmierzyłam budynek od góry do dołu i weszłam przez bramę. Rozejrzałam się i zobaczyłam biegającego Marka. Znam całą drużynę, bo chodziłam na ich mecze i treningi. Z resztą nie raz gdzieś wychodziliśmy.

-Hej Mark- podbiegłam do niego

-O [T/i] co ty tu robisz- zdziwił się

-Noo będę się tu uczyła- przekrzywiłam głowę

-Eh... ja jak zwykle niedoinformowany- założył ręce na piersi

-To Jude ci nie powiedział?- uniosłam brew

-Nieee- przedłużył

-A to bóbr, właśnie wiesz gdzie jest?- uśmiechnęłam się szeroko

-Pewnie siedzi z chłopakami w domku klubowym- wskazał na mały budynek. O ile można to nazwać budynkiem

-Idziesz ze mną?- zapytałam

-Nie, wiesz ja jeszcze trochę poćwiczę- wskazał na piłkę

-Spoko- ruszyłam w stronę miejsca pobytu mojego przyjaciela

-Siema chłopaki- zrobiłam wejście smoka

-[T/i]?- wszyscy spojrzeli się na mnie zdziwieni

-Czyli nie tylko Mark jest niedoinformowany?- wypatrzyłam Juda i uniosłam kącik ust w górę- Chodź tu

Chłopak podszedł do mnie a ja rozłożyłam ręce. Po chwili staliśmy już w uścisku.

-Ooooo jak słodko- zaczął ekscytować się Jack- Też chcę się przytulić

Odchyliłam rękę na znak, żeby też przyszedł. Teraz staliśmy we trójkę. Po chwili wszyscy zaczęli się do nas dołączać i tym oto sposobem staliśmy w jednej wielkiej przytulonej do siebie kulce.

-Miło cię widzieć [T/i]- wyszeptał Jude

-Ciebie też- odpowiedziałam mu

-Dobra chłopaki idziemy na trening- wykrzyknął Sharp, a przez to, że stał obok mnie, o mało nie popękały mi bębenki

Wszyscy się od nas odkleili i wyszli.

-To do zobaczenia później- pomachałam do przyjaciela

-Do zobaczenia- uśmiechnął się, a ja wyszłam z pomieszczenia

Skierowałam się do wejścia do budynku szkoły. Weszłam przez ogromne drzwi. Od razy rzucił mi się w oczy tłum uczniów chodzących po korytarzu. Ruszyłam w stronę szafek i zaczęłam poszukiwania przeznaczonego mi numerku. Jest. 219. Otworzyłam drzwiczki i wyjęłam z niej plan lekcji, który włożył tam dyrektor wraz z książkami. Wzięłam wszystko co będzie mi potrzebne do lekcji, która zacznie się za 20 minut.

-[T/i]!- usłyszałam damski głos i po chwili ktoś z impetem wleciał we mnie. Gdyby nie szafki za nami napewno byśmy zaliczyły spotkanie z podłogą.

-Nelly! Miło cię widzieć- przytuliłam dziewczynę

-Nie mogłam się doczekać aż przyjedziesz- uśmiechnęła się

-O chociaż ty jedyna wiesz- zaśmiałam się

-W końcu jestem córką dyrektora- wzruszyła ramionami- ale powiedziałam też dziewczynom

-Idziemy do nich?- zapytałam

-Jasne, chodź- pociągnęła mnie za rękę w znanym tylko jej kierunku. W końcu doszłyśmy pod jakąś salę i weszłyśmy do niej.

-Witam kobietki- stanęłyśmy w wejściu

-Hej Nelly... [T/i]!- wszystkie podbiegły do mnie

-Hej, hej, miło was widzieć- przytuliłam wszystkie trzy

Zadzwonił dzwonek. Uczniowie weszli i usiedli na swoich miejscach, oprócz mnie.

-Dzień dobry klaso- nauczycielka usiadła- to jest nowa uczennica [T/i] [T/n], proszę, usiądź z Judem- wskazała

Ruszyłam w stronę ławki mojego przyjaciela.

-Witam ponownie- zaśmiałam się a chłopak uśmiechnął się

Zajęliśmy się lekcją, noooo i rozmawianiem.

-Idziemy gdzieś dzisiaj?- zapytał

-No możemy iść na lemoniadę z chłopakami- wzruszyłam ramionami

-Dobra

~Po lekcjach~

Czekałam na chłopaków pod szkołą. Nigdzie ich nie ma. A nie, jednak idą. Pomachałam do nich, podeszli do mnie i poszliśmy.

POV. Axel

-Podoba ci się, prawda?- zapytałem Juda

-Czekaj, co? Kto?- zdziwił się

-No, [T/i]- wskazałem dziewczynę przed nami, która rozmawiała z Nathanem

-Nie, nie prawda- zaczął protestować

-Przecież widzę jak na nią patrzysz- naciskałem dalej

-Zdaje ci się tylko- machnął ręką

-Czyyli... mogę do niej zarywać?- uśmiechnąłem się chytrze

-Nie!- spojrzał się na mnie

-Czyli jednak- uniosłem brew

-Ugh, no dobra masz racje- speszył się

-Powiedz jej to- zaproponowałem

-Oszalałeś?- wytrzeszczył oczy i spojrzał się na mnie jak na wariata

-Jak jej nie powiesz, znajdzie sobie innego i tyle będzie- przechyliłem głowę

-Może i masz racje- spuścił głowę

-Nie może, tylko napewno- pomachałem palcem

POV. [T/i]

-No to jesteśmy- wskazałam na restauracje

Weszliśmy i rozsiedliśmy się przy pięcioosobowym stole. Wzięliśmy karty i wybraliśmy lemoniady.

-Idę się przewietrzyć- wstałam od stołu i wyszłam

POV. Jude

-Idź za nią- szturchnął mnie Axel

-Jesteś pewny?- spojrzałem na niego

-Ni idź- popchnął mnie, więc wstałem i poszedłem

Wyszedłem z restauracji i wyszukałem [T/i] wzrokiem. Siedziała na ławce pod drzewem. Podszedłem do niej powoli.

-Wolne?- wskazałem miejsce obok niej

-Tak, siadaj- przesunęła się

-Musimy pogadać...

-Coś się stało?- zmartwiła się

-Wiesz, że cię lubię- zacząłem

-No wiem, ja ciebie też- uśmiechnęła się

-No ale wiesz.... nie w ten sposób- zacząłem gestykulować rękoma

-A w jaki- oparła się rękami o ławkę i się zaśmiała

Patrzyłem chwilę w jej [K/o] oczy po czym szybko ją pocałowałem.

-Podobasz mi się- powiedziałem. Dziewczyna uśmiechnęła się i tym razem to ona lekko mnie pocałowała.

_____________
No i kolejny Happy end. Zamówienia będą przyjmowane za tydzień 😅

~Yumi Katsu~

One shoty Inazuma ElevenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz