#6

1.7K 119 20
                                    

*narrator xd**Fairy Tail*

Minęło już cztery miesiące odkąd Lucy opuściła gildię i prawie wszystko co było potrzebne do odczarowania gildii było prawie gotowe. Przyjaciele musieli przygotować jeszcze tylko jedną rzecz.

Mira, Happy, Carla, Grey, Wendy, Lily i Gajeel spotkali się w pokoju niebieskowłosej by omówić ostateczny krok swojego planu.

-Rozmawiałam już na ten temat z mistrzem-powiedziała białowłosa-Zwoła wszystkich do Parku Południowej Bramy jutro z samego rana.

-Jestem taka szczęśliwa, że udało nam się to tak szybko przygotować!-krzyknęła właścicielka pokoju.

-Chociaż dosyć trudno było przekonać do tego Reedusa.-przyznała Carla, na co Grey i Gajeel przytaknęli.

-Najważniejsze że się udało!-krzyknął Happy-Teraz w końcu Natsu i reszta zrozumieją swój błąd!

-No cóż...to prawda Happy. Najważniejsze że się udało!-powiedział niebieskowłosy wstając.-myślę że już pójdę. Jutro musimy być wyspani.  

Po powiedzeniu tego skierował się w stronę wyjścia. A kiedy otworzył drzwi krzyknął tylko "Dobranoc" i wyszedł.


*następnego dnia*

Wszyscy z gildii zgromadzili się pod głównym drzewem parku. Jednak wszystkich zdziwił fakt że drzewo było okryte długą brązową płachtą. Zgromadzeni jak i twórcy tego dzieła oczekiwali teraz na przybycie Makarova.

Kiedy ten się zjawił Mira poprosiła wszystkich o ciszę. Po tym jak wszyscy już ucichli głos zabrał Grey.

-Każdy z was dobrze wie że cztery miesiące temu z naszej gildii odeszła pewna osoba. I rozumiecie również że była to jednoznacznie wasza wina-tu wskazał palcem na wszystkich, ale jego wzrok powędrował ku Natsu i Erzie.-Dlatego mam dla was pytanie. Jak Lucy znalazła się w naszej gildii?

Każdy z gildii spojrzał po sobie zdziwiony, z jednego prostego powodu... Nikt z nich tego nie wiedział.

-Odpowiedz: Natsu ją tu sprowadził.-tu spojrzał na widocznie zmieszanego zabójcę smoków- Następne pytanie: Kto uratował Lokiego przed zniknięciem?-znowu cisza, nikt się nie odzywał.

-Odpowiedz jest prosta: Lucy. Pytanie trzecie: Kto na początku jako jedyny mógł używać magii w Edolas?-znowu nikt się nie odzywał...mimo że każdy z nich znał już odpowiedz.-Jak widzicie nie pamiętacie niczego co było z nią związane! A to dlatego że działa na was jakaś magia. Magia przez którą zapomnieliście jak wiele Lucy dla nas zrobiła! Dlatego postanowiliśmy wam to przypomnieć!

Kiedy Grey to powiedział Wendy i Mira ściągnęły płachtę z drzewa...

Nastała potworna cisza...która trwała przez kilka minut. Ale po tym czasie dało się słyszeć głuchy płacz. Najpierw Levy, Biscy i Cany. Potem wszystkich innych... Wszyscy zaczęli płakać i przepraszać... Wszyscy oprócz różowowłosego i Titani, którzy tylko stali i pusto przyglądali się drzewu na którego gałęziach wisiały porozwieszane rysunki z poszczególnych wspomnień związanych z Lucy...

W pewnym momencie coś w sercu Natsu pękło a po jego policzkach bezwładnie zaczęły spływać łzy.

-C-Co j-ja z-zrobiłem?-zapytał jakby w przestrzeń i upadł na kolana- JAK MOGŁEM JĄ TAK SKRZYWDZIĆ?!!

Kiedy Erza usłyszała jego rozpaczliwy krzyk zasłoniła usta dłońmi, a jej oczy zaczęły połyskiwać wstrzymywanymi łzami.  

Nowa LucyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz