#10

1.6K 107 17
                                    

Oczy niebieskowłosej zaszły łzami które po chwili zaczęły spływać jej po policzkach. Niska zapłakana dziewczynka podbiegła do blondynki po czym mocno ją przytuliła.

-LUCY~SAN!-krzyknęła i przytuliła się do niej mocnej.

*Lucy*

Przez kilka sekund nie wiedziałam co się stało a kiedy w końcu zdałam sobie z tego sprawę poczułam na policzkach łzy i odwzajemniłam uścisk Wendy.

-Tak bardzo tęskniliśmy Lucy~san...-powiedziała drżącym głosem Wendy.

-Ja też tęskniłam...Za wami wszystkimi....-powiedziałam i spojrzałam w uśmiechnięte twarze Gajeela, Greya i Carly.

-LUSHY!-krzyknął zapłakany Happy i wleciał we mnie przez co ja i Wendy przewróciliśmy się na kostkę.-Nie opuszczaj nas więcej!

-Nie opuszczę...Obiecuje!-powiedziałam i pogłaskałam zapłakanego kotka po głowie.

Przytulaliśmy się dopóki nie usłyszałam za sobą głosu Akio.

-Kim oni są Lu?-spytał a kiedy na niego spojrzałam zauważyłam jego podejrzliwy wzrok.

-A ty to kto?-spytał zirytowany Gajeel

-Co cie to obchodzi? -spytał teraz również podirytowany Akio

-A-Akio...S-Spokojnie-powiedziałam przez łzy szczęścia żeby go uspokoić-T-To są moi przyjaciele z Fairy Tail...

-Ci nie zaklęci?-spytał podejrzliwie.-A Dragneel tu jest?

*Wendy*

Kiedy usłyszałam że błękitnowłosy wspomniał Natsu poczułam lekkie ukłucie w sercu i spojrzałam na niego.

-Nie ma go tu...A dlaczego o niego pytasz?-spytałam puszczając blondynkę i siadając obok.

-Obiecałem komuś że skopie mu tyłek-odpowiedział obojętnym tonem.

-Nie możesz tego zrobić!-krzyknęłam podnosząc się i podchodząc do niego- Obiecałeś to Lucy?

-Nie-odpowiedział-chociaż ona się na to zgodziła.

-Więc komu to obiecałeś?-spytał podejrzliwie Grey

-Jego ojcu.

*narrator*

Każdy po usłyszeniu tych słów wydawał się skamienieć. Za to Lucy wstała i uderzyła Akio otwartą dłonią w tył głowy Akio.

-Za co to było?!-spytał speszony szarooki gdy pocierał się po karku

-W-Wiedziałeś Igneela?-spytała niepewnie Wendy 

Wtedy Akio zdał sobie sprawę że stojący przed nimi ludzie myślą że ich "rodzice" zaginęli.

-M-Mam na myśli jego prawdziwego ojca!-krzyknąłem- Jestem w stanie rozmawiać z niektórymi duchami.

Chociaż to kłamstwo brzmiało dość nieprawdopodobnie przyjaciele blondynki zdawali się w nie uwierzyć.

*time skip* (nwm jak ciągnąć dalej tą konwersację ;( dop. aut)

Minęło dwie godziny i po trwającej tyle konwersacji Akio, Grey i Gajeel w końcu doszli do porozumienia.Obecnie wszyscy razem idą w stronę peronu.

Kiedy w końcu usiedli w pociągu niebieskowłosa zadała pytanie które doprowadziło do kolejnej kłótni między Lucy a błękitnowłosym.

-Dlaczego ścięłaś włosy Lucy~san?

-To nie byłam ja...-powiedziała podirytowana blondynka i spojrzała na Akio z wyrzutem.

-Mówiłem ci że musiałem to zrobić!-krzyknął zaczynając tym samym kłótnie która trwała do momentu aż pociąg dojechał do Magnolii.


Nowa LucyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz