four;

129 25 7
                                    

Blondyn zatrzymał samochód przed sporym domem, który jak mniemał Jeon, należał właśnie do starszego.

Min wysiadł pierwszy i otworzył drzwi Jungkookowi, co ten uznał za bardzo miłe z jego strony.

- Chodź za mną. - powiedział tajemniczo i złapał nastolatka za rękę, co wywołało u niego kolejną falę nieoczekiwanych uczuć.

Pociągnął go do dużego garażu, w którym zamiast samochodu stała perkusja, głośniki oraz kanapa, na której porzucona została gitara.

Jungkook rozdziawił usta w szoku przypatrując się wszystkiemu. Yoongi zauważył to i uśmiechnął się pod nosem. Zapalił żarówkę wiszącą na sypiącym się z tynku suficie i zamknął drzwi garażowe.

- Podoba Ci się? - zapytał Jungkooka, który pokiwał entuzjastycznie głową.

- Bardzo. - potwierdził.

Oboje zrzucili z siebie zimowe kurtki, zostając w przypadku Jungkooka w bluzie, a Yoongiego w zwykłym, czarnym T-Shircie, przez co jego inne tatuaże były widoczne. Każdy z nich opowiadał inną historię, co niesamowicie fascynowało Jungkooka i najchętniej obejrzałby wszystkie z osobna.

- Usiądź sobie. - Min wskazał ręką na starą kanapę, a sam podniósł z niej instrument, przysunął sobie krzesło i rozsiadł się naprzeciwko Jungkooka. Nie wiedział jakim cudem, ale wyczuł że właśnie Nirvana jest ukochanym zespołem młodszego i trafił w dziesiątkę, a raczej w jego serce, zaczynając grać melodię ,,Heart-Shaped Box".

Jeon wpatrywał się w niego z zachwytem, a gdy skończył, miał ochotę rzucić się starszemu na szyję, jednak powstrzymał się od tego.

- Lubisz Nirvanę? - zagadnął Min, uśmiechając się.

- Kocham. - odpowiedział młodszy dalej patrząc wdzięcznymi oczętami na blondyna.

- To dobrze, bo ja też. - roześmiali się.

Min odłożył gitarę i przesiadł się obok Jungkooka.

- Opowiedz mi coś o sobie. - poprosił.

- O mnie? Nie jestem szczególnie ciekawą osobą...

- Jesteś najbardziej interesującą osobą, jaką do tej pory miałem okazję spotkać. - powiedział trochę ciszej drugi.

Młodszy westchnął.

- Dobrze.

Zaczęła się między nimi nie tylko rozmowa, a także piękna relacja. Rozumieli się nawzajem w każdej kwestii, nawet jeśli mieli odmienne zdania. Tematy im się nie kończyły, wręcz przeciwnie, ciągle je zmieniali, nawet jeśli jeden chciał jeszcze coś dodać. Żaden z nich nie był już więcej zestresowany obecnością drugiego. Pokochali się od pierwszego wejrzenia, chociaż niektórzy twierdzą, że takie coś nigdy nie może mieć miejsca.

nie podoba mi się ten rozdział ani trochę eh
dajcie znać co wy sądzicie

@ sugarjungkook

forever▪︎𝙮𝙤𝙤𝙣𝙠𝙤𝙤𝙠Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz