LittleHope: Hej
LittleHope: Jesteś?
Suga: Niestety...
LittleHope: Dobra
LittleHope: Fakt pierwszy:
LittleHope: Dobrze grasz w kosza
Suga: Wow
Suga: Kto by pomyślał, jak Ty mnie dobrze znasz
LittleHope: Ale nie umiesz grać zespołowo. Przez to nawet straciłeś kilka razy okazję na łatwe punkty. Nigdy nie lubisz polegać na innych, co odbija się także na Twoich relacjach z ludźmi
Suga: Serio, muszę czytać jak wytykasz mi błędy?
Suga: Po co to piszesz?
LittleHope: Zauważyłem, że w Waszej paczce znajomych zachowujesz się zwyczajnie: ciągle uśmiechnięty, radosny i przyjacielski, ale naprawdę jest całkiem inaczej
LittleHope: Ty tylko udajesz. Min Yoongi nie jest prawdziwy, ale nikt tego nie widzi. Może nawet sam tego nie widzisz
Suga: Och, tak sądzisz?
LittleHope: A grając w kosza dajesz z siebie ponad 100%, bo to jeden z tych momentów, gdy możesz zapomnieć o świecie i być po prostu sobą
LittleHope: Chociaż dalej nie ufasz innym
LittleHope: Ale... może taki właśnie jest Min Yoongi
Suga: Zaczynasz mnie wkurzać
LittleHope: Twoje oczy błyszczą niesamowitym blaskiem, gdy robisz wyskok z dwutaktu i każdy od razu wie, że kochasz ten sport, ale ja wiem, że to coś więcej
Suga: Skończyłeś?
LittleHope: To tyle
Suga: Normalnie wgniotło mnie w chodnik. Bez kitu
LittleHope: XD
Suga: Czy Ty jesteś jakimś stalkerem?
Suga: Wydajesz się niegroźny, ale to nie jest normalne...
Suga: Brzmisz jak psychopata... oszalałeś z miłości czy coś?
LittleHope: Czy to było Twoje pytanie na dzisiaj?
Suga: Nie
Suga: Dobra... kurde
Suga: Czy Ty masz jakieś złe zamiary względem mnie?
LittleHope: Nie, hyung
Suga: O, czyli jesteś młodszy!
Suga: Obszar moich poszukiwań został zawężony
LittleHope: Zaczęło Ci jednak zależeć?
Suga: Niby na czym?
Suga: Powaliło Cię?
Suga: Po prostu martwię się o swoje życie i zastanawiam dlaczego ktoś zwraca tyle uwagi na kogoś takiego jak ja
LittleHope: To skomplikowane
Suga: Raczej śmieszne
Suga: Nie myśl, że się wywiniesz. W końcu Cię nakryję
LittleHope: Nie ma szans
LittleHope: I po co w takim razie marnujesz swoje pytania na taki bezsens?
Suga: Młody, mam jeszcze 14 okazji
Suga: Zluzuj
Suga: Dziwi mnie, że tak się mną interesujesz, ale dzięki Twojemu opisowi już mam pewien obraz
LittleHope: Jaki obraz?
Suga: Do jutra, Hope
LittleHope: ...
LittleHope: Do jutra
Próbuję ukryć zdziwienie i jeszcze chwilę spoglądam na telefon przewijając bezcelowo zdjęcia, udając zajętego. Kątem oka widzę, że Yoongi wyciąga czarne słuchawki i wkłada je do uszu z dziwnym uśmieszkiem, którego nie potrafię rozszyfrować.
Siedzi na przystanku, a ja stoję kilka metrów dalej. To nie tak, że go śledzę - czekamy na ten sam autobus. Po prostu ma treningi w tym samym czasie, co ja.
Wtulam twarz głębiej w wełniany szalik, żeby ukryć się przed zimnem i przypadkowym spojrzeniem blondwłosego chłopaka. Wzdycham cicho przez moje głupie położenie, ale wiem, że teraz nie mogę już tego przerwać.
Czuję, jak bicie mojego serca nagle przyspiesza i zaczynam poważnie zastanawiać się nad tym czy pisanie do niego to był dobry pomysł. Muszę teraz jeszcze bardziej uważać.
------------------------------------------------------
mam wrażenie, że ten ff będzie denny i bardzo przewidywalny, ale nevermind xD
CZYTASZ
one second, please | yoonseok | chat
Fiksi PenggemarCzy życie Yoongiego zmieni się na lepsze, gdy pewnego dnia napisze do niego dziwny nieznajomy? A może na gorsze? Tylko, czy Hoseok nie wie za dużo?