2

919 56 40
                                    

LittleHope: Hej

LittleHope: Jesteś?

Suga: Niestety...

LittleHope: Dobra

LittleHope: Fakt pierwszy:

LittleHope: Dobrze grasz w kosza

Suga: Wow

Suga: Kto by pomyślał, jak Ty mnie dobrze znasz

LittleHope: Ale nie umiesz grać zespołowo. Przez to nawet straciłeś kilka razy okazję na łatwe punkty. Nigdy nie lubisz polegać na innych, co odbija się także na Twoich relacjach z ludźmi

Suga: Serio, muszę czytać jak wytykasz mi błędy?

Suga: Po co to piszesz?

LittleHope: Zauważyłem, że w Waszej paczce znajomych zachowujesz się zwyczajnie: ciągle uśmiechnięty, radosny i przyjacielski, ale naprawdę jest całkiem inaczej

LittleHope: Ty tylko udajesz. Min Yoongi nie jest prawdziwy, ale nikt tego nie widzi. Może nawet sam tego nie widzisz

Suga: Och, tak sądzisz?

LittleHope: A grając w kosza dajesz z siebie ponad 100%, bo to jeden z tych momentów, gdy możesz zapomnieć o świecie i być po prostu sobą

LittleHope: Chociaż dalej nie ufasz innym

LittleHope: Ale... może taki właśnie jest Min Yoongi

Suga: Zaczynasz mnie wkurzać

LittleHope: Twoje oczy błyszczą niesamowitym blaskiem, gdy robisz wyskok z dwutaktu i każdy od razu wie, że kochasz ten sport, ale ja wiem, że to coś więcej

Suga: Skończyłeś?

LittleHope: To tyle

Suga: Normalnie wgniotło mnie w chodnik. Bez kitu

LittleHope: XD

Suga: Czy Ty jesteś jakimś stalkerem?

Suga: Wydajesz się niegroźny, ale to nie jest normalne...

Suga: Brzmisz jak psychopata... oszalałeś z miłości czy coś?

LittleHope: Czy to było Twoje pytanie na dzisiaj?

Suga: Nie

Suga: Dobra... kurde

Suga: Czy Ty masz jakieś złe zamiary względem mnie?

LittleHope: Nie, hyung

Suga: O, czyli jesteś młodszy!

Suga: Obszar moich poszukiwań został zawężony

LittleHope: Zaczęło Ci jednak zależeć?

Suga: Niby na czym?

Suga: Powaliło Cię?

Suga: Po prostu martwię się o swoje życie i zastanawiam dlaczego ktoś zwraca tyle uwagi na kogoś takiego jak ja

LittleHope: To skomplikowane

Suga: Raczej śmieszne

Suga: Nie myśl, że się wywiniesz. W końcu Cię nakryję

LittleHope: Nie ma szans

LittleHope: I po co w takim razie marnujesz swoje pytania na taki bezsens?

Suga: Młody, mam jeszcze 14 okazji

Suga: Zluzuj

Suga: Dziwi mnie, że tak się mną interesujesz, ale dzięki Twojemu opisowi już mam pewien obraz

LittleHope: Jaki obraz?

Suga: Do jutra, Hope

LittleHope: ...

LittleHope: Do jutra

Próbuję ukryć zdziwienie i jeszcze chwilę spoglądam na telefon przewijając bezcelowo zdjęcia, udając zajętego. Kątem oka widzę, że Yoongi wyciąga czarne słuchawki i wkłada je do uszu z dziwnym  uśmieszkiem, którego nie potrafię rozszyfrować.

Siedzi na przystanku, a ja stoję kilka metrów dalej. To nie tak, że go śledzę - czekamy na ten sam autobus. Po prostu ma treningi w tym samym czasie, co ja.

Wtulam twarz głębiej w wełniany szalik, żeby ukryć się przed zimnem i przypadkowym spojrzeniem blondwłosego chłopaka. Wzdycham cicho przez moje głupie położenie, ale wiem, że teraz nie mogę już tego przerwać.

Czuję, jak bicie mojego serca nagle przyspiesza i zaczynam poważnie zastanawiać się nad tym czy pisanie do niego to był dobry pomysł. Muszę teraz jeszcze bardziej uważać.

------------------------------------------------------
mam wrażenie, że ten ff będzie denny i bardzo przewidywalny, ale nevermind xD

one second, please | yoonseok | chatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz