-oh. . .- Luhan spojrzał na kopertę, którą wręczył mu Baekhyun.- co to?
-otwórz- pospieszył go, uśmiechając się podejrzanie. Blondyn zmarszczył brwi, ale mimo to otworzył kopertę, wyjmując z niej zaproszenie.
-matko! Baekkie!- pisnął, przyglądając się karteczce.- tak bardzo się cieszę twoim szczęściem!- wykrzyczał, rzucając się na równie zadowolonego przyjaciela.- nie sądziłem, że to już teraz!
-nie miałem tego w planach, ale razem z Chanyeolem pomyśleliśmy, że to już czas- posłał mu rozanielony uśmiech.- Lulu, tak bardzo się cieszę!
-mógłbym wziąć osobę towarzyszącą?- spytał niepewnie.
-czyżby był to Sehun?- poruszył zabawnie brwiami, na co dostał kuksańca w bok.- au!- zaśmiał się.
-tak, Sehun- uśmiechnął się nieśmiało.- ostatnio się nawet pocałowaliśmy- wyszeptał speszony.
-co?!- wybałuszył oczy.- czemu się nie chwalisz?!
-tak świetnie się wtedy czułem, Baekkie- uśmiechnął się rozmarzony na to wspomnienie.
-o czym tak plotkujecie?- Chanyeol podszedł do nich, obejmując Baekhyuna ramieniem.
-nie plotkujemy, tylko-
-gratuluję ślubu!- krzyknął podekscytowany Luhan.
-dzięki, Luhannie- Chanyeol posłał mu serdeczny uśmiech, czochrając go po włosach.- a i weź ze sobą Sehuna, trochę podsłuchałem i-
-Channie!- Baekhyun uderzył go lekko w ramię.
-no co? Jakoś sobie trzeba radzić w życiu- wzruszył ramionami, uśmiechając się od ucha do ucha.- gratuluję pocałunku ze swoim wymarzonym księciem- puścił mu oczko, na co Luhan speszył się nieco.
-nie mogę się doczekać, kiedy spotkam się z nim znowu- westchnął, opierając podbródek na dłoni.
-Lulu,. . .chyba nie musisz zbyt długo czekać- wskazał palcem na drzwi. Blondyn zmarszczył brwi i odwrócił się w stronę wejścia. W drzwiach kawiarni stał Sehun z dłońmi włożonymi w kieszenie i z lekkim uśmiechem na twarzy.
-o matulu,. . .chyba mam lekki zawał- westchnął Luhan, przyglądając się mężczyźnie w drzwiach.
-nie stój, jak głupi, tylko idź do niego- zachęcił go Baek.
-trzymamy kciuki- Chanyeol pokazał uniesione kciuki w górę.
-dzięki- wyszeptał i ruszył niepewnym krokiem w stronę ciemnowłosego.
-cześć, Seh- przerwał, gdy poczuł na swoim czole delikatny pocałunek.
-cześć, Luhannie, jak ci mija dzień?- posłał mu uroczy uśmiech, przez co jasnowłosy myślał, że za chwilę zemdleje.
-ślub. . .ja. . .bo ty. . .mój przyjaciel i jego. . .- spuścił głowę, rumieniąc się mocno.
-uroczy- westchnął Sehun, wpatrując się w chłopaka, jak w obrazek.
-pójdziesz ze mną na ślub mojego przyjaciela?- spytał ponownie.
-jasne- poczochrał jego włosy.- poczytasz mi coś, Luhannie?- schylił się, by być na wysokości jego twarzy.
-oh,. . .mam jeszcze pracę i-
-my dokończymy za ciebie!- usłyszeli krzyk z tyłu. Chińczyk odwrócił się za siebie i pokręcił głową z rozbawieniem, patrząc na Baeka machającego w górze filiżanką i Chanyeola z talerzami w rękach.
CZYTASZ
𝓉𝒽𝑒𝑜𝓇𝓎 𝑜𝒻 𝓁𝑜𝓋𝑒 • 𝓈𝑜𝓅𝑒
RomanceYoongi odkrywa co to miłość, gdy na jego drodze staje Hoseok- młody praktykant w jego firmie. "Po raz pierwszy mam osobę, którą kocham ponad wszystko. Po raz pierwszy mam kogoś, kogo imię mogę wołać, kiedy się boję. Po raz pierwszy myślę o kimś od...