8. Projektor zła

1.3K 54 23
                                    

-Więc poszperałem trochę w moich danych i wybrałem największe zdarzenia jakie miały miejsce

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Więc poszperałem trochę w moich danych i wybrałem największe zdarzenia jakie miały miejsce. Wybuch Ironworks w 1908. Gang Bradleya w 1935. Black Spot w 1962. No i teraz te wszystkie zaginione dzieciaki....zrozumiałem że te rzeczy dzieją się....

- Co 27 lat - przerwał Benowi Bill

-Czekajcie. Czyli ten chory pojeb z jakiegoś powodu  przychodzi co 27 lat i zjada dzieci. A potem co? Idzie spać czy coś? - Zapytała Thea

-Może jest jak cykada. Wiecie ten robak co pojawia się co 17 lat. -Zaproponował Stan.

-Mój dziadek myśli że to miasto jest przeklęte. Mówi że wszystko złe co dzieje się w tym mieście jest spowodowane przez jedną rzecz. Coś złego co karmi wszystkich mieszkańców Derry -odezwał się Mike.

-Ale to nie może być jedna rzecz. Wszyscy widzieliśmy coś innego. -Powiedział Stan.

-Może to wie czego boimy się najbardziej i właśnie to widzimy -zasugerowała Thea.

-Widziałem Trędowatego. Był jak chodząca infekcja. -Powiedział nerwowo Eddie.

-Ale nie widziałeś -Powiedział Stan - Bo to nie jest prawdziwe. Nic z tego nie jest! Nie twój Trędowaty. Nie to że Bill widział Georgiego. Ani nie ta kobieta którą ciągle widuje.

- Nie Richie! Nie Jest! Jej twarz jest powyginana.

Eddie spojrzał na Theę. -A co z Tobą? Ty też coś widziałaś?

-Ostatnio kiedy go widziałam udawał Richiego. Mówił coś o tym że nigdy was nie zobaczę i.... znał Sare. I jeszcze te sny które miałam....o tym że umieracie.

-Aw, skarbie, wiesz że nigdy bym cie nie zostawił. -Powiedział Richie obejmując ją ramieniem -Pozatym rozwody są głupie, a prawnicy drodzy.
Thea zaczęła się śmiać i facepalmneła w tym samym czasie.

-Richie ma rację. F-frajerzy trzymają się razem -Powiedział Bill.

Po minucie ciszy odezwał się Mike.
-Kojarzycie ten spalony dom przy Harris Avenue? Byłem w środku kiedy zaczął się palić. Zanim mnie uratowano...moja mama i tata byli uwięzieni w pokoju obok mojego. Ze wszystkich sił próbowali się do mnie dostać. Ale było zbyt gorąco. Kiedy strażacy ich znaleźli....ich skóra była spalona do kości. Wszyscy się czegoś boimy.

- Tutaj się z Tobą zgodzę -Powiedział Richie patrząc na coś w oddali.

-Dlaczego? Czego ty się boisz? -zapytał Eddie.

-Klownów -odpowiedział Richie patrząc jak jeden z klownów na scenie podaje dzieciakowi zwierzaka z balonika.

Oh, ironio.

🎈🎈🎈

Frajerzy poszli do domu Billa by głębiej omówić sprawę tego.

Rather be || Richie Tozier Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz