Eryk

6 0 0
                                    

WOkół jest bardzo ciemno, Julie prowadzi jedynie głos Eryka który idzie paręnaście metrów przed nią. Nie wie gdzie idą ani jak daleko są od celu, wie tylko że Eryk ją prowadzi. Bardzo boi się że Zboczy z drogi i nie odnajdzie głosu swego przyjaciela, ale wierzy że nie pozowoli jej zejść z ścieżki. W głowie ma wszystkie chwile jakie spędziła przy nim, każdy raz kiedy nawalił, albo zrobił coś głupiego czy złego w skutkach, ale i każdy raz przy którym mu się zwierzyła z czegoś i nigdy nie zdradził tego sekretu nikomu pomimo tego co mógł zyskać. gdzieśz tyłu dało sięłyszeć warczenie jakby psa, ale to nie był pies. To był Warghandin, wilkołak który ich ścigał od czasu gdy opuścili Korrinis. Eryk dobrze słyszał potwora za nimi, ale nie kazał przyśpieszyć swojej towarzysce tylko kazał dalej iść tak aby aby jej było przyjemnie i wygodnie. Powtarzał jej tylko aby szła za jego głosem i nie słucha niczego innego. Potwór był coraz bliżej i coraz bardziej przerażało ją to że nie kazał jeszcze przyśpieszyć. Wtem głos przewodnika skręcił ostro w lewo, dziewczyna spanikowała prawie spadając w przepaść, ale na szczęście Eryk ją złapał. Poczuła w końcu jego dotyk, taki przyjemny i ciepły, jednak równocześnie twardy i pewny. - Nie trać skupienia, musisz dojść - powiedział prowadząc ją od tej pory trzymając ją równocześnie za rękę. Dziewczyna się uspokoiła, Znowu zobaczyła w swym umyśle człowieka którego zna, a po chwili dźwięk bestii spadającej w odchłań, a wraz z nią strach Julii. Zaufała Erykowi, a on zabrał jej strach i niepewność.

Przystań marzeńOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz