vine historia

8 0 0
                                    

W sapientii prawdziwą walutą była wiedza, co oznaczało że tak naprawdę nie było tutaj biednych, co jednak miało się w najbliższym czasie zmienić. Wiedział o tym tylko jeden człowiek. Dr. prof. Habilitowany z 72 czystymi doplami i 5 noblami Andrzej Dudowskiewski. Najbogatszy człowiek w tym świecie. Dowiedział się o okropnej konspiracji Dr. Prof. habilitowanego, lecztylko z jednym dyplomem Grzechaczoskiego Marcina, który chciał ogołocić każdą istotę z wszystkich pieniędzy. To znaczy z całej wiedzy. Tylko on by cokolwiek wiedział, i tylko on bywydawał jaką kolwiek wiedzę. Andrzej obiecał sobie że uda mu się powstrzymać iż okrótny i przebiegły plan.

Ów nikczemnik  stworzył pewien napój który by kosztował jedynie jeden fakt. więc każdy by go kupił, a to właśnie była największa słabość Sapientian. Zmysł janusza, gdy tylko widzieli coś bardzo taniego lub promocje to rzucali się na to niczym wygłodniałe psy na kawał mięsa.
Był to plan idealny, gdyby nie to że Andrzej o nim wiedział.

Doktor Profesor z 72 dyplomami Wezwał myślopolicje i od razu kazał jechać z nim wprost do domu Szalonego naukowca, gdyż tam właśnie on produkował swój straszny produkt. Gdy dotarli na miejsce zlękli się wielce, ponieważ przed blokiem stało dwóch mężczyzn. Mięśniacy,  przyjechali zzagranicy jako najemnicy dla Marcina.

- Odsuńcie się Dobzi panowie, możemy zaoferować wam wiedzę nieznaną w waszych stronach ! możecie stać się bogaci jak władcy waszych narodów !

Profesor próbował zaproponować im najlepszą zapłatę którą mógł  zaoferować. On wiedział  o faktach które były niedostępne dla zwykłych ludzi.
Wiedział dokąd tupta nocą jeż, co było pierwsze jajko czy kóra, ale co najważniesze wiedział gdzie sika pani z kiosku. To w przeliczeniu na nasze złotówki przekładało się na biliardy złotych jak nie więcej. Jednak Troglodyci z Bicepsa nie mieli w głowie faktów, nie interesowało ich co i jak się dzieje.

- A spadaj dziadu ! szef dał nam po monsterku i obiecał jeszcze 4 za każdą obitą mordę !

Dwaj mężczyźni zaczęli zbliżać się z groźnymi minami do Prezydenta i policji, cała trójka wielce się zlękła i uciekła w popłochu w swoim wechikule z powrotem do domu Doktora, gdzie od razu zaczęli się zastanawiać nad tym jak ich mogli powstrzymać. Pomysły były naprawdę różne, aby podłożyć im głupie zdjęcia zza morza, tzw. Memy.  Za to jeden z fukcjonariuszy zaproponował skłucić ich, chciał aby policjanci wkręcili im że jeden myśli że jest silniejszy od drugiego, za to drugi policjant chciał aby samemu zamówić sobie najemnika, jednak to by zbyt długo trrwało. Taki najemnik przyjeżdża po dwóch tygodniach, musi najpierw przejść ćwiczenia i nauczyć się gatki dresiarskiej, nie mówiąc już o tym że to by kosztowało majątek.

Gdy nasi bohaterowie zastanawiali się jak tu podejść strażników, Doktor Marcin zaczynał kolejny test swojego okropnego produktu.
W komorze testowej umieścił on stolik z napojem oraz  mężczyznę który był jego królikeim doświadczalnym.

- Witam, proszę zobaczyć. To jest nowy napój, akurat jest na promocji. Tylko jeden fakt, co pan powie?

Mężczyzna z spokojnego wyrazu twarzy momentalnie zmienił się w rządnego promocji janusza, od razu krzyknął coś prostego typu 2+2=4 i rzucił się na puszkę napoju po czym wyżłopał zawartość...Wtedy stało się coś niezwykłego, nie dość że sam jego mózg był jak 10 latka, to on sam zmienił się w dziecko.

- HMm m cóż to jest więcej niż zadowalające....Chłopcze patrz tam, najpierw literki a potem zwierzątko

Przed niedoszłym naukowcem pojawił się napis na ekranie "kurczak", a następnie pojawiło się nagranie przedstawiające stado kaczek.
Nieświadomy chłopak Krzyknął bez zastanowienia i z radością w głosie

- Ile kurczaków !!

Marcin grzechoski tylko uśmiechnąłsię na te słowa i spojrzał na aktywość mózgu...nic się nie porawiło. mężczyzna stał się znowu nieświadomym dzieckiem. Udało mu się ukończyć projekt.

- Dobrze..teraz tylko trzeba wprowadzić do produkcji...i ja będę jedynym mądralą....

W tym czasie nasi bohaterowie w końcu wybrali sposób pokonania Dwóch trolopodobnych istot chroniących Drzwi do domu Marcinia. Padło na memy, Andrzej przygotował Hologramy, a policjanci  program który wybrał Najśmieszniejsze memy które za granicą są popilarne. W końcu byli gotowi, ale musieli się pośpieszyć, jeżeli nie zdążą to każdy w państwie stanie się głupszy od dżdżownicy. W końcu wszystko było gotowe, a Andrzej zaczął podrzucać hologramy tworząc ścieżkę, gdy policjanci zajmowali sobą strażników. Gdy pułapka została podłożona wszyscy uciekli do auta i obserwowali co się dzieje. Chwile po tym jak pierwszy hologram się wyświtlił obaj dresiarze od razu zbliżyli się do niego. Hologram przedstawiał JAkąś dziwą głowę oraz lodówkę z bezsensownym podpisem. Od razu zaczęli się śmiać, a policjant zadowolony począł odpalać kolejne które odprowadzały strażników coraz dalej od drzwi. Gdy w końcu się udało Andrzejowi dostać do środka, wręcz poleciał wraz z policjantami do domu marcina, gdzie zastali go w dość...dziwnej sytuacji. Jego ofiara zaczęła się zachowywać jak pies i ścigała go po całym pokoju. Funkcjonariusze szybko obezwładnili dziecko, a marcina od razu zakuli i zamierzali odnieść go do więzienia, ale Andrzej miał lepszy pomysł. Dał mu do wypicia jego własny specyfik i zarządził że od teraz Marcin będzie się uczył wszystkeigo z memów. To była najlepsza Kara za ogłupienie. Marcin został zmemowany.

Przystań marzeńOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz