A teraz już się zamknij- mówi i niespodziewanie... wbija się w moje wargi. Jejku jak on idealnie całuję. Wplatam palne w jego idealne błąd włosy gdy nagle drzwi się otwierają a my lądujemy na podłogę tuż pod stopami Rose i Lucy...
POV. Rose
Gdy sobaczyłyśmy w jakiej sytuacji znajdują się chłopcy zaczęłyśmy piszczeć na cały dom. Zakochani speszeni szybko wstali z podłogi a obok nas ściągnięty naszymi piskami pojawił się szybko mój przeznaczony.
- Co się stało?- pyta Isaac
- Spokojnie nic się nie stało piszczymy ze szczęścia. - uspokajam go
- Rose ja cię kiedyś normalnie zabiję- śmieję się Peter. Mój mate najwyraźniej nie odebrał tego jako żart bo obiją mnie zaborczo w tali i zaczą warczeć na rudzielca.
- Spokojnie stary tylko żartuję. - mówi widząc jego reakcję.
- Dziękuję Rose- odzywa się Danny patrząc na Petera z miłością.Blondyn szepcze coś rudzielcowi na ucho .
- Wiecie co my będziemy się już zbierać- mówi jakby podniecony Peter i razem z blondynem szybko zbiegają na dół następnie wychodząc. Dziwne.- Kochanieeee- zaczynam patrząc na Isaac'a.
- Czego chcesz?- wyczuwa że coś knuję
- Bo wiesz tak dawno nie widziałam się z Lucy. Czy mogła by zostać na noc?
- Okej- łatwo poszło
- Super. Dziękuję- nagradzam go długim buziakiem w usta na co mruczy.
- Uroczo- piszczy blondynka a ja speszona odrywam się od czarnowłosego.Dochodziła właśnie 23. Umyłam się i ubrana w koszulkę chłopka wychodzę do naszej sypialni. Podchodzę do łóżka i całuję go. Następnie zaczynam kierować się w stronę drzwi.
- Gdzie ty idziesz? - jęczy
- No jak to gdzie? Do pokoju Luny. Chyba nie myślisz że pozwolę mojej najlepszej przyjaciółce spać samej?
- Rose kochanie- robi oczka szczeniaczka na który zawszę się nabieram.
- Nie mój tym razem drogi. Dobranoc- mówię stanowczo i wychodzę.Rano budzi mnie szturchanie w ramię.
- Jeszcze chwilę Isaac- mruczę zaspana
- Takiego sześcioraka to ja na pewno nie mam- śmieję się damski głos nad mną. Eh Lucy.- No wstawaj. Dziś pełna trzeba cię zrobić na bóstwo puki Isaac nie wyważy drzwi i nie rzuci się na ciebie nawet przy mnie.
- Dobra dobra- siadam i przecieram oczy rękami.
Gdy tylko moje stopy dotykają ziemi w rękę zostaje mi wciśnięty ręcznik i maszynka do golenia.
- Posłuchaj mnie uważnie.- mówi blondi. Kiwam głową na znak że słucham. - Wejdziesz teraz do łazienki . Ogolisz calusieńkie ciało, wymyjesz i wypachnisz cała i wyjdziesz w ręczniku a dalej to zobaczysz okej?- mówi bardzo poważnie
- Okej - salutuję i parskam śmiechem.Wchodzę do łazienki i się rozbieram. Następnie wstępuje pod strumień ciepłej wody zaczynając wykonywać polecenie Lucy. Golę nogi , pachy a także miejsca intymne. Później namydlam ciało malinowym żelem a włosy miętowym szamponem. Spłukuję wszystko i wychodzę z kabiny. Okrywam się szczelnie ręcznikiem. Otwieram drzwi a tam już czeka na mnie moja głupia przyjaciółka.
- Wkładasz to- popatrzyłam na to co wcisnęła mi do ręki i zamarłam. Krwisto czerwona koronkowa bielizna i czarna przylegająca do ciała sukienka.
-Ale...
- Bez dyskusji- jejku ona zachowuję się tak jakby to ona miała być na moim miejscu.Z westchnień ciem zakładam na siebie rzeczy i zostaję pociągnięta do toaletki. Lucy zaczyna majstrować przy moich włosach i po chwili mam już delikatne loki. Następnie dziewczyna zabrała się za makijaż. Gdy skończyła mogłam szczerze powiedzieć że wyglądałam seksownie i niewinnie w jednym. Makijaż był delikatny prawię niewidoczny a włosy dodawały wszystkiemu delikatności.
- Gotowe!- pisnęła- Wyglądasz przepięknie. Teraz poczekaj tu ja zaraz wrócę...POV. Lucy
Wyszłam z pokoju Luny aby sprawdzić czy Isaac jest u siebie. Zapukałam i wtedy otworzył mi młody Alfa.
- Słucham?- pyta zdezorientowany
- Posłuchaj mnie teraz uważnie. Nie obchodzi mnie jak bardzo silnym jesteś Alfą ale jak tylko zrobisz jakąkolwiek krzywdę mojej najlepszej przyjaciółce to przysięgam że wyrwę ci jaja. - powiedziałam poważnie
- Przysięgam że nie zrobię jej krzywdy przecież ją kocham. Coś jeszcze pani groźna?- śmieje się
- W zasadzie to tak. Ogarnij siebie i pokój masz na to z 5 minut. Wiem że dziś pełnia i wiem kim jesteś. Jako że za 5 minut będzie tu Rosę radzę ci się sprężać- i odchodzę zostawiając go w lekkim osłupieniu. Mam tylko nadzieję że wizą sobie moje słowa do serca...POV. Isaac
Po kilku chwilach zrozumiałem co tu właśnie się stało. Blondyna mnie ostrzegła przed Rose. Tak dziś pełnia i jestem w pełni świadomy tego że jeśli tylko zobaczę moją matę rzucę się na nią. Lucy dała mi czas aby przygotować się psychicznie na zobaczenie mojej kruszynki. Wilkołaki są podczas pełni bardzo napalone . Dokładnie to czuję. Podniecenie samą myślą że Rosalie się tu pojawi. Mam nadzieję że mój wewnętrzny wilk nie zrobi nic wbrew jej woli.
Ogarnąłem szybko łóżko dziękując sobie że wałem dziś wcześniej i wziąłem już prysznic.
Dzięki mojemu wyostrzonemu słuchowi usłyszałem jak Rose żegna się z Lucy. Gdy usłyszałem trzask drzwi wejściowych i kroki po schodach stałem się jeszcze bardziej podniecony.
Drzwi otworzyły się a przez nie weszła najpiękniejsza istota jaką kiedykolwiek było mi dane zobaczyć. Wyglądała w cholerę seksownie a zarazem niewinnie. Czy mówiłem już jak bardzo ta dziewczyna... kobieta mnie podnieca? Tak. Oj przepraszam ale będę to powtarzał tysiąc razy i jeszcze więcej.
Jak najmniej podeszłem do niej wbijając się w jej pełne usta. Oddała pieszczotę na co mój wilk zamruczał. Zeszyłem pocałunkami na jej szyję i obojczyk. W czasie gdy moje usta dotknęły oznaczenia z jej ust wydobył się cichutki jęk. Najpiękniejszy jaki kiedykolwiek słyszałem...
POV. Rose
Jęknęłam. Starznie się speszyłam. Ale po chwili nie zwracałam już na to uwagi gdyż jego usta znalazły się na moim dekolcie a jego ręka zaczęła rozpinać moją sukienkę. Spojrzał mi w oczy jakby prosząc o pozwolenie. Nie widząc z mojej strony żadnego sprzeciwu zdją ze mnie niepotrzebny materiał . Gdy zobaczył mnie w bieliźnie sykną i zaczą rozpinać mój stanik. Za chwilę jego też nie miałam na sobie. Gdy całował moje piersi ja zajęłam się odpinaniem jego koszuli. Gdy wszystkie guziki były rozpięte on sam zdją koszulę. Mój mate zostawiła po sobie właśnie malinkę gdy ja zaczęłam rozpinać jego pasek. Nie szło mi to za dobrze dlatego chłopak mi pomógł i już oboję byliśmy zakryci tylko u dołu.
Chłopak podniósł mnie a ja instynktownie oplotłam go nogami w pasię ocierając się przy tym przez przypadek o jego męskość na co oboje jęknęliśmy sobie w usta. Zielonooki podszedł ze mną do łóżka następnie rzucając mnie na nie. Znalazł się nad mną.Byłam naprawdę bardzo mocno podniecona. Mam nadzieję że robię wszystko dobrze. Nie jestem w tej dziedzinę zbytnio doświadczona.
Gdy jego usta znalazły się na moim brzuchu wiedziałam już że nie ma odwrotu. Zaczą składać pocałunki na lini moich majtek. Zahaczył palcami o materiał i właśnie miał go zdjąć gdy ogarną mnie strach.
- Isaac pr...
_________________________________
Do następnego misię...👋
Kocham wass❤
![](https://img.wattpad.com/cover/174566795-288-k32601.jpg)
CZYTASZ
(𝒩𝒾𝑒) 𝒥𝑒𝓈𝓉𝑒𝓂 𝒯𝓌𝑜𝒿𝒶 ✔
Werewolf[Poprawiam tą książkę , nie zmieniam toku wydarzeń ani nie zmieniam historii bo jednak jest to moja pierwsza książka którą pisałam jak miałam 14-15 lat , po mimo faktu że mój styl pisania sporo się zmienił to nie chce tak mocno naruszać tej historii...