Cześć !
Mam na imię Paweł, mam 26 lat i jestem gejem, opowiem wam co ostatnio wywineła moja babcia Wiesława oraz jej przyciółka Zenia
Zaczęło się od tego
Pov. Wiesi
Obudził mnie nachalny śpiew Zenka Martyniuka z moją ulubioną piosenką
pt "Przez twe oczy zielone" wydobywający się z mojego telefonu
Dzwoniła moja bliższa znajoma z sąsiedztwa Zenia
Z: Ah Wiesia ! Dobre wieści ci niosę ma wnuczka co się zowie Balbinka przybyła w me skromne progi.
W: Zenia czyżby Henryk z nalewką zawitał od rana, bo mówisz jak pijana
Z: Balbinka zawitała znowu będzie z twoim Pawełkiem shipowana
W: Balbinka gotowa, ale czy mój Pawełek to już kwestia sporna
Z: Spokojna twoja głowa nalewka od Henryka gotowa, przybądź się napijemy i nasze wnuczęta shipujemy
W: Już pukam w twe zacne drzwi
'Koniec rozmowy'
^^ U Zeni^^
Z: Witaj moja droga, usiądź się Balbinka nalewki ci przyniesie.
Wnuczko idź po trunek
B: Dobrze babciu
Przemieszczająć się do kuchni,
otwierając szafkę i w trakcie wyciągania nalewki podsłyszałam kluczowe zdanie "Jak to zrobić żeby moja wnuczka była z twoim Pawłem?"
Momentalnie puściłem trunek który rozbił się na drobne kawałeczki
- Kurwa! - krzyknęłam jakbym miała rodzić
Kobiety natychmiastowo pojawiły się w kuchni zobaczyć co się stało
B: Ja mam być z Pawłem?!
Z: Co w tym dziwnego? My z Wiesią chcemy być rodziną.
W: Otóż to
B: Marzę o tym od wtedy kiedy...
*Wspomnienia Balbinki*
Siedzieliśmy w piaskownicy kiedy Paweł zauważył na moich włosach mrówke, od razu założył mi żółte wiaderko na głowę, dziwny huk doszedł do moich uszu, wiedziałam,że chce mi pomóc. Zdjełam wiaderko po czym Paweł wykrzyczał mi w twarz "Giń" w głębi serca wiedziałam, że to do mrówki. Oczy otworzyły mi się jak pięcio złotówki... "Kocham Cię" szepnęłam*
Kobiety wykrzyczały chórem "Ale to romantyczne... ten związek znajdzie swój finał"
Kapłanki domowego ogniska rozsiadły się w kręgu omawiając dalsze iluzje dotyczące związku...
Ciąg dalszy nastąpi ❤
