4

199 7 1
                                    

Otwierając drzwi mężczyzna zauważył swą babcię...
Która leżała na stole w bezruchu ledwo można było dostrzec jak łapie oddech. Paweł w emocjach podszedł do babci i zauważył u niej nadgryzione jabłko.
Pawełek próbował wyjąć owoc z ust babci, ale nic z tego kobieta za mocno się wbiła, po ciężkich staraniach udało mu się wyjąć wraz z protezami.
Wiesia wstała ze stołu i wykrzyczała ze szczęściem w oczach :
- Duchu Stworzycielu, twoje ręce leczą !
Kobiety pełne podziwu zaczęły chwalić Pawła na co on się wkurwił, jego usta skrzywiły się z niesmakiem i powiedział : - Jesteście normalne ??!!
Kto to wymyślił? Balbino wytłumacz mi tą całą sytuację, bo wydajesz się najrozsądniejsza z tej całej trójcy. Zgrabnym językiem ciała dała mu znać, że ma się skierować do jej pokoju, Paweł zrozumiał to od razu, spojrzał wymownym wzrokiem na babcie i jej przyjaciółkę i pokierował się do pokoju Balbiny.
^W pokoju Balbiny^
- Kto na to wpadł? Na co ? Po co ? Jak? - powiedział zdenerwowany Paweł
- Skar...Pawle to one chciały Cię tu ściągnąć, ja próbowałam je powstrzymać, ale jak już tu jesteś to może się czegoś napijesz i przeanalizujmy to dalej ? - powiedziała z dziwnym spokojem
- Swoimi beznadziejnymi pomysłami zepsuliście mi wieczór- oburzył się mężczyzna
- Nie odpowiedziałeś mi na pytanie - zirytowała się
^W tym samym czasie pod drzwiami Balbinki^
- Słyszysz coś? - szepneła Wiesława
- Nie - powiedziała krótko Zenia
- To leć po szklanki - zaproponowała babcia Pawła
Zenia lecąc jak torpeda prawie nie wyrobiła na zakręcie, ale dotarła do kuchni cała i zdrowa, wzięła szklanki i posuneła po schodach, rzucając w Wiesławe szklanką, która rozbiła się o drzwi Balbiny. Kobiety uciekały jak opetane do piwnicy.
Mężczyzna wraz z Balbiną wyszli zdezorientowani z pokoju zauważając rozbitą szklankę, zeszli na dół w poszukiwaniu kobiet.

Ciąg dalszy nastąpi ❤

Życie w ukryciu Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz