━━━ Rozdział 1 ━

1.3K 78 53
                                    

Jednak nie spodziewałaś się, że kogoś tam spotkasz...

Niosąc ciężki worek z karmą, lekko się chwięjąc weszłaś do pomieszczenia.

Położyłaś worek obok klatek i wróciłaś do kotów, jednak zobaczyłaś pewnego chłopaka z dziwną odstającą fryzurą, bawiącego się z małymi kociętami. Wystraszona pisnęłaś.

Nie spodziewałaś się innych osób poza tobą i Yuko w schronisku, a ta sytuacja sama w sobie wyglądała bardzo uroczo. Chłopak właśnie podniósł jednego z kotków, a ten polizał go w nos. Uśmiechnęłaś się na ten widok, ale kiedy zauważyłaś, że chłopak się tobie przygląda, spłonęłaś rumieńcem.

– Oya,oya? Kogo my tu mamy? – chłopak poruszył brwiami.

– Prędzej ja powinnam cię o to zapytać.– Jeden z kotków podszedł do ciebie i zaczął ocierać się o twoją nogę.

– Chciałem zaadoptować jakiegoś kociaka, jednak wpadło mi w oko lepsze ciasteczko. –Uśmiechnął się zawadiacko.

– No cóż będę się zbierał, do zobaczenia wkrótce.– Wstał i wyszedł, zostawiając cię z szokiem wymalowanym na twarzy.

Całą drogę do szkoły myślałaś o tym co powiedział ci tajemniczy nieznajomy - do zobaczenia wkrótce? Nie wiedziałaś o co mu chodziło.

Wreszcie trafiłaś do dużej placówki.

"Więc to jest ta cała Nekoma."– Pomyślałaś i zaczęłaś poszukiwania swojej klasy.

Byłaś już na trzecim roku, a dokładniej, szukałaś piątej klasy zaawansowanej.
Po długich poszukiwaniach, wkurzona błądziłaś po szkole. Skręcając w korytarz nie zauważyłaś, że wpadłaś na kogoś. Tą osobą był wysoki chłopak, na oko miał prawie z dwa metry wzrostu. Wyglądałaś przy nim jak mała bezbronna dziewczynka.

Na szczęście zdążył cię złapać.

– Uf..o mało brakowało.– Schylił się do ciebie.

– Jestem Lev Haiba, a ty?

Jego imię i nazwisko nie kojarzyło ci się z japończykami, więc pomyślałaś,że jest z innej narodowości.

– (t.i) (t.n), miło mi poznać.– Podałaś mu rękę z lekkim uśmiechem na twarzy.

Poprosiłaś Leva, żeby pomógł ci znaleźć tak długo szukaną przez ciebie klase. Dowiedziałaś się też, że chłopak jest w połowie rosjaninem, a w połowie japończykiem. Bardzo dobrze ci się z nim rozmawiało i polubiłaś tego wielkoluda.

Kiedy dotarliście na miejsce, podziękowałaś i pożegnałaś się z towarzyszem. Lekko otworzyłaś drzwi od klasy i weszłaś do środka.

Wybrałaś rząd ławek od strony okna i usiadłaś na samym końcu.
Rozejrzałaś się po pomieszczeniu.
Większa ilość klasy składała się z osób o płci pięknej, oczywiście chłopców też nie mogło zabraknąć.
Westchnęłaś i zabrałaś się za oglądanie szkolnych widoków za oknem.

︵︵︵︵︵︵︵︵︵︵︵︵︵︵︵︵︵︵

418 słów..Dość mało jak na mnie,ale akcja dopiero się rozkręca.

Coś czuje,że ta książka zamieni się w istną parodie XD.Wręcz kocham pisać te śmieszne teksty na podryw Kuroo.

Jak podoba wam się nasza reader?

~~Do następnego!

KOTY ŁĄCZĄ LUDZI; kuroo tetsurō ˣ ʳᵉᵃᵈᵉʳ「 ✔ 」 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz