zaślepieni

1.3K 77 2
                                    

-Hayden co ty tu robisz?- Liam wyglądał na naprawdę zaskoczonego widząc byłą dziewczynę.

-Wróciłam! Nie mogłam dłużej wytrzymać bez ciebie!- dziewczyna rzuciła sie na szyje becie chcąc pocałunku, ale chłopak delikatnie ją odepchnął.- Jesteśmy w szkole!

-I co z tego? Kiedyś ci to nie przeszkadzało.- wywraca oczami i zerka w bok zauważając przyjaciół.- Mason! Corey! Cześć!

-Witamy ponownie.- chimera uśmiecha sie delikatnie i obserwuje przy tym Dunbara.

-Chcecie dzisiaj coś porobić? Może gdzieś wyjdziemy? Jak kiedyś! Liam proszę!- Hayden próbuje złapać dłoń Liama, ale on jedynie chowa ją do kieszeni.

-Dzisiaj nie mogę. Umówmy sie na jutro? Wszystkim pasuje?- beta patrzy na przyjaciół, a oni kiwają głową. -O! Ja już jadę! Mam coś ważnego do zrobienia.- Liam uśmiecha sie do telefonu i zakłada plecak na jedno ramię.

-Zostały jeszcze dwie godziny zajęć!- dziewczyna próbuje zaprotestować, ale beta już wychodzi z budynku, reszta podąża za nim.- Co sie z nim dzieje! Mason?

-Nie patrz tak na mnie! Odkąd Scott wyjechał, on czuje sie odpowiedzialny za całe miasto.- dziewczyna prycha i patrzy, jak jej były chłopak staje obok auta Raekena.- Czy to nie Theo?

-Tak, a co?- Corey opiera sie o ściane i obserwuje jak chimera wychodzi z samochodu i otwiera drzwi młodszemu.- Jacy oni są ślepi...

maybe one day they will open their eyesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz