Przyjaciel ,gwałciciel?

566 31 0
                                    

Ciąg dalszy...

Prov.Martyna

Obudził mnie piękny zapach perfum Łukasza. On jeszcze spał,powoli wstałam z łóżka żeby go nie obudzić. Chciałam by se jeszcze pospał, zeszłam na dół. Był tam Olejnik,Marek z Kubańczykiem w studiu. Szofer gdzieś ze służącym pojechał.

Tomek - Część piękna

Martyna - Cześć brzydki

Tomek - Ale ty seksi jesteś

Martyna - Skończ bo mnie to irytuje

Tomek - Lubię cię taką

Martyna - Skończ albo pójdę do Marka i cię ztąd wywali

Po chwili gdy chciałam odejść Tomek objął mnie w tali. Chciał mnie pocałować ale go odepchłam ze wściekłością.

Tomek - Ja Cię kocham,Kocham cię odkąd tu przyszłaś

Martyna - Ty pojebany jesteś,kocham Łukasza,piłeś coś?

Tomek - Nie! My będziemy razem !

Po chwili on zaczął się znowu do mnie dobierać. Nie mogłam się wyrwać,trzymał mnie mocno. Zaczęłam krzyczeć pomocy na cały dom. Marek,Kuba i Łukasz przybiegli szybko. Kuba złapał Olejnika a Łukasz podbiegł do niego i chciał go bić. Miałam koszulkę rozerwaną,byłam cała roztrzęsiona. Łukasz dał mi koc bo byłam w samej bieliźnie.

Łukasz - Ty skurwysynie,jeszcze raz się zbliżysz do niej to cię zabije

Tomek - Ale ona mnie Kocha !

Martyna - Ty jesteś chory..!  - powiedziałam z płaczem

Marek - Dzwonimy na policję śmieciu i oskarżony zostaniesz o próbę gwałtu

Martyna - Wybaczcie ale ja pójdę do pokoju - powiedziałam zapłakana

Momentalnie wszedł Łukasz i położył się obok mnie. Zaczął mnie całować po szyjj. Kiedy poczułam jego dotyk na moim udzie to momentalnie mi się ciepło zrobiło.

Łukasz - Wszystko w porządku

Martyna - Teraz tak

Kocham Cię jak nikogo innego 《Łukasz Wawrzyniak》Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz