you. part II.

121 13 8
                                    

Wariuję, bo tęsknie za Tobą, nawet jeżeli nie znam twojego imienia. A mimo to pragnę spędzać z Tobą urodziny, te tuż z początku stycznia. Albo w środku września biegać po sklepach, w poszukiwaniu idealnego prezentu, butów, wiesz tych z limitowanej edycji, które tak cholernie Ci się podobają.

Wariuję, bo tęsknie za Tobą każdego wieczoru. Przez to pragnę zasypiać i budzić się, otulona twoimi silnymi ramionami. Marzę, abym mogła wtedy podziwiać twoją niesymetryczną szczękę i wodzić palcem po bliznach trądzikowych, które widoczne są na twoich policzkach.

Wariuję, bo tęsknie za Tobą każdego dnia. Co dzień widzę chłopców/mężczyzn, a to wciąż nie jesteś Ty. Wiesz, że pragnę odnaleźć Cię w tłumie, aby podbiec i pocałować twoje, smakujące kawą usta?

I wariuję, bo nie mogę ubierać twoich bluz, nie mogę słuchać twojego głosu o trzeciej w nocy. Bo Ty jesteś tylko wytworem mojej wyobraźni.  

people write because no one listens.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz