Z zachwytu wtem mój tata się odezwał
-wow przepięknie wyglasz, wszystkim kopara opadnie nie zdziwił bym się gdyby sam willi wonka zaczol cię podrywac
-tato?!
-no co prawdę mówię
-dobra ale my tu gadu gadu a za 20 min będzie dziesiąta musimy się charlim zbierac
-okey to chodźmy. Mamo tato pujdziecie z nami chociaż do bramy
-oczywiście że tak
Więc wyszło na to że ja mama tata i charli poszliśmy razem w stronę bramy do fabryki, znajdowała się tam dość wielka grupa ludzi oraz reporterów, pożegnaliśmy się z rodzicami i pędem ruszyliśmy do bramy, ciężko było się dopchac bo niektórzy ludzie nie chcieli nas przepuścić więc mówiłam im że mamy złoty kupon, jakoś po 5 min pchania doszliśmy do bramy już tam czekali pozostali uczestnicy między innymi ten spaślak agustus, chyba ze swoją jak się nie mylę mamą trochę dziwnie na mnie patrzyli ponieważ byłam najmłodsz z pozostałych rodziców, następnie jakąś dziewczynka veruka i jeje tata on spoglądał namnie jednoznacznie na co się speszylam i chciałam odejs od niego jak najdalej.. Obok agustusa stała reszta uczestników. Zostało jeszcze 5 min do wejścia. Byłam taka podekscytowany i szczęśliwa między czasie usłyszałam jak veruka mówi coś do ojca
-tato długo jeszcze!
-jeszcze 5 min
-ja chcę wejsc już teraz, masz przyspieszyć czas
-oj veruko gdybym mógł. Widzisz ta dziewczynę z tym obdartym chłopcem?
-tak i co z nią ?
-nigdy wcześniej nie widziałem tak pięknej kobiety, wiesz co chcesz żeby była twoja nową mamusią?
-tato jak śmiesz! taka biedaczka nie dorasta nam do pięt nie ma mowy!!!
I w cale nie jest taka piękna, ja jestem najpiękniejszą na tym świecie i nikt inny..
-dobrze dobrze już się uspokuj.
Jakie to było bezczelnie taki stary dziad chce abym była mamusia dla jego roPieszczonej córeczki? Chyba go coś boli, raczej chce mnie jako ozdobę na półke, taki Bogacz może sobie kupić o wiele ładniejszą..
Posłałam mu złowrogie spojrzenie na co on się szeroko i figlarsko usmiechnal
. Godz 10 brama została otwarta podeszLismy z calą grupom do drzwi wejsciowych które się otworzyły i zaczął się jakiś występ lalek, naprawdę było to mega głupie że nie mogłam na to patrzeć, z reakcji innych mogłam to samo wyczytać. Po skończone występie przyszedł on willi wonka, wyglądał dość specyficznie cały ubrany na fioletowy kapelusz taki jak z makiety Charliego tylko że fioletowy stał obok tej veruji i jej ojca i zaczął bić brawa
-hi hi no genialne, porostu tak, a tak się bałem że w połowie może być dość groźnie, ale w tym finale wowć
-kto to jes?? zapytała vailet
A ja odpowiedziałam
-to willi wonka nareszcie.
Na chwilę przez 1 min willi patrzył na mnie i nie odzywał się zresztą ja też to było coś magicznego ja się chyba zauroczylam, ale jak to możliwe nie znam go czyżby to miłość od pierwszego wejzenia
-grhhy odezwał się ten bolesny Pan sold
-ach tak przepraszam za patrzyłem się na coś niewyobrażalnie pięknego. A ja gdy to usłyszałam zaczęłam się mocno rumienić co nie uszko uwadze reszcie nawet mały Mike tv się do mnie zalotnie uśmiechał zresztą jego ojciec też. O co im chodzi,. Willi poszedł na środek nie odwracając odemnie wzroku i co jakiś czas zerkajac na mnie.
-dzień dobry gwiazdeczki. Nasz lud ślę całusy, drodzy goście pozdrowienia, witam w mojej fabryce i cieplutko ściskam wasze rasie, wtedy wyciągnął rękę ale po chwili zrezygnował było widać po nim że nie wie jak ma się zachować.
-nazywam się willi wonka
-powinien Pan tam stać. Wskazała ręką veruka w stronę krzesła na kturym powinien być willi
-z tamtąd nie zbyd dobrze widział bym przedstawienie prawda dziewczynko.
Veruka zrezygnowana nie za dawała więcej pytań charlie ewidentnie był lekko rozbawiony ta sytuacją
-to ruszamy dzieciaki.
Weszliśmy w głąb fabryki muszę przyznać że jest tam strasznie gorącą
-nie chce Pan wiedzieć jak się nazywamy zapytał augustus
-a co mnie to może obchodzic
Pospiesznie macie co oglądać. A i płaszcze żucice gdzie chcecie. Tak jak powiedział tak zrobiliśmy.. Zdielam plaszcz i żucilam w kąt a i tak mi było bardzo gorąco. Charlo był o wiele grubiej ubrany jemu musiało być bardziej mniejsza o to. Podeszła szybkim krokiem do Pana wonki , gdy już mnie zauważył i przekrecila się w moja stronę zobaczyłam jego przepiękne oczy w kolorze brązu, jest bardzo przystokny znowu to samo woatrywalismy w siebie nawzajem i on powiedIal
-nie widziałem jeszcze tak pięknych oczu.. Jaki to kolor bo ja nie jestem w stanie okreslic
-wie Pan jest to mieszanka niebieskiego, Ja sama dokładnie nie wiem
-możesz do mnie mówić po imieniu
-dziękuję ty do mnie też powiedziałam uśmiechając się szeroko i. Nadal patrząc w te jego piękne oczy.
-możesz zdradzić mi swoje imię
Zapytał z nadzieją w głosi willi. Nawet nie wiem co sobie teraz myślą pozostali i co robią
-tak pan.. . Znaczy willi, jestem Meghan Packet
-miło mi cię poznać megan..
Podał mi reke a ja podałam mu swoim i zrobił coś czego bym się po kim nie spodziewała pocałował ją. Czułam jakiliony motylek szaleją w moim brzuchu oraz jak się robi ciepl na sercu czy to jest zakochanie. Wreszcie się oderwalismy do siebie i zobaczyłam jak reszta gapila się na as z niedowierzaniem w szczególności Charlie który wiedział o co chodzi. Widziałam też zazdrość w oczach pani boregan. No nic widać że willi jej się podoba zresztą nie tylko jej. Podeszłam powoli do Charliego i on szepnął mi coś kiedy pozostali zaczęli rozmawiać z willm
-Meg on ewidentnie się w tobie zakochal i to działa w obie strony.
-co ty sugerujesz że niby wiliii się we mnie zakchal
-tak! Jakbyś widziała z mojej perspektywy jak on się ja ciebie patrzył. Jak by zobaczył najslodsza i najlepsza czekoladę a po za tym jak ten augustus się zapytał czy chce znać nasze imiona to powiedział że go nie obchodzi ale jednak chciał się dowiedzieć jak masz na imię, powiedziała że masz piękne oczy i na dodatek pocałował cię w rękę, Chcesz więcej dowodów na to że mu się podobasz?
-okey starczy.. Ale ja jnie jestem pewna jeszcze dobra chodźmy do reszty bo dostajemy z tyłu. Gdy z charlim doszliśmy usłyszeliśmy rozmowę willi z tatą mika.
-czemu tu jest tak gorąco
-bo tak musi być, ale nie mogę przykrecic bo moi pracownicy lubią takie klimaty, a zimna nie znoszą
-"to kim oni są zapytał Mike tv
-wszystkiego dowiecie się w swoim czasie dzieciaczki. A więc ruszamy dalej. Szliśmy tuż za Willim co jakiś czas się odwraca i. Spoglądał na mnie, weszliśmy do jakiegoś pomieszczeń które było, bardo małe że zledwoscia się pomiescilismy nie wspomnę już o dzwiak kture były 100 razy mniejsze od reszty dzwi
-ee willi dlaczego te dzwi są tak małe. Zapytałam
-Meg żeby ten pyszny smak nie uciekał.. Uśmiechnął się do mnie szeroko.. Zanim weszliśmy do pomieszczenia usłyszałam jak pani boregan powiedziała szeptem. Już są na ty, widać że to ladacznica..w tej chwili tak się wkurwilam że miałam ochotę tej tlenionej blondynce przywalic ale w ostatniej chwili charlie mnie złapał zareke na co boregan się szyderczo zaśmiała.. Weszliśmy do środka, to miejsce było nie dopisania, no porplrostu przepięknie, chodziliśmy za Willim który opowidladal o tym miejscu, a ja szczerze nie zwraclama na to uwagi bo zachwycalam się tym miejscem gdy weszliśmy na most willi powiedział że żadna fabryka nie miesza czekolady Porzez wodospad ktury powoduje że czekolada się spienia i nadaje jej takiej lekkości. Stanęliśmy przy jeziorko z czekolady willi zaczął swoją przemowe.
-czy wiecie rze ty wszystko jest jadalne. Wezdzcie zblo trawy a nie pozalujecie. Jest bardzo smaczna zresztą jak wysztko co tu się znajduje, no oczywiście oprócz mnie ja nie jest do jedzenia, bo to byłoby moje kochane dzieciaczki kanibalizm. Więc bawicie się prubujcie. Jak kazał tak zrobili wszyscy się rozeszli po tej całej polanie? Niewem jak to nazwać ja stałam w miejscu i cały cAs się orzypatrywalam wszystkiemu na około. Po chwili podszedł do mnie willi wonka i zapytał
-i jak Meg podoba Ci się tutaj
-willi tu jest przepięknie jeszcze w życiu takiego czegoś nie widziałam.
-tak, jest tu przepięknie. Po czym willi podszedł do małego ogrud ka i.............Helooo, długo mnie nie było na Wattpadzie, ale teraz już jestem, i postaram się dodawac rozdziały w miarę regularnie, pozdroo
CZYTASZ
my sweet chocolate🍫💖
Short StoryJest to opowieśc o biednej Dziewczynie która miała młodszego Brata Charliego. W pracy nie była szczęśliwa jej szef był wobec niej nie zbyt miły nawet posuwal się do czynów seksualnych. Lecz w pewnym momencie jej życia pozna pewnego szalonego mężczyz...