Do małego cukrowego ogródka i wyrwał z niej czerwono cukrowa róże i mi ją wręczył na co ja go mocno przytulialm, chyba się tego nie spodziewał, ale odziwo odwzajemnil, pachnial tak ładnie czekoladą i orzechami aż chciało by się go zjesc. Oderwalam się od niego i spojrzałam w oczy
-dziękujee jest prześliczna.
Willi złapał mnie za rękę i powiedzia
-ale nie tak śliczna jak ty megg
Zaczęłam się mocno rumienić
-dziękuję za komplement
.. Między czasie zauważyłam wściekłe spojrzenie pani Boregan achh jaka musi być wkurwiona. Charliego nie widziałam, zniknął mi z pola widzenia, a sama poszłam w stronę drzewek zerwała jabłko i zaczęłam jeść, gdy nagle podeszła do mnie wściekła Boregarn
-oh widzę że biedaczka zaleca się do Pana Wonki, nic z tego dziewucho on będzie mój i Tylko mój. Zaśmiała się szyderczo i odeszla w stronę córki. niewiem co ona sobie myśli, przecież willi nawet na nią nie patrzy,
Podeszlam do brata który, stal niedaleko Vailet która nagle Krzyknęła
-a co to takiego
Na co wili wonka odpowiedział
-to umaplumpasy
-kto?
-no umpalupasy z umpalandi. powiedzial stanowczo willy
-przepraszam Panie Wonka ale nie słyszałem o takiej krainie, nawet takie coś jak umpalandia nie istnieje, wiem bo jestem nauczycielem geografli
-ależ owszem istnieje, to niby z kąt bym ich wytrzasnął, ta kraina znajduje się na odległym południu. Poczym spojrzał na mnie na co ja się usmiechnelam, wieże mu, niewiem czemu ale wierzę.
-WOW to niesamowite za istnieje taki pracowity lud, powiedz willi jak ci się udało ich namówić na pracę w fabryce
Willi podszedł do mnie bliżej spojrzał w moje oczy, i zaczął mowic
-podczas gdy poszukiwałem nowych samkow natrafiłem na wioske w środku puszczy leśnej, domki były dziwne znajdowały się one na drzewach ale najdziwniejsze było to że w tej krainie nie ma nic do jedzenia tylko robale, ble musiałem jednego spróbować z grzecznosci do przywódcy... Z tego co się dowiedziałem ubustwiaLi oni ziarna kakowca.. Więc zaproponowałem przywódcy układ w którym oni miel przenieś się do mojej fabryki w zamian za ziarna kakowca., oczywiście się zgodzili. Wysluchalam tej opowieści z zachwytem, naprawdę nie sądziłam że taka kraina istnieje a tu proszę spojrzałam na brata on tak samo jak ja nie dowierzał... Po chwili usłyszeliśmy krzyki, ten grubas augustus wpieprzal czekoladę z rzeki, zaśmiałam się cicho na co jego mama spojrzała na mnie dziwnie
-ej chłopcze mojej rzeki nie powinna dotykać ludzka ręką krzyknął Willi.
Po chwili wpadł do, niej o najwidoczniej zaczął się topic trochę się przerazilam że willi nic z tym nie robi
-Panie wonka niech pan coś zrobi on nie umie pływać krzyknęła głośno w stronę williego z tym swoi niemieckim akcentem, ale on najwidoczniej nie reagował na to. Podeszła bliżej williego i szepnęła mu
-willi proszę zrób coś bo on się utopi
Wlli odwrócił się w moją stronę i powiedzial
-megg nie muszę nic robić, bo za jakąś minute zostanie wyciągnięty a raczej wciągnięty
Zdiwiłam się jego słowami ale nie wnikalam. Willi kazał mi spojrzeć w górę więc też tak zrobiłam, zobaczyłam ogromną rurę kierująca się w stronę rzeki po chwili ta rura zaczęła wssysac czekoladę razem z Augustusem, jego mama zaczęła głośno krzyczeć spojrzałam na Charliego był przerażony podeszła d niego i go mocno przytuliłam.
(v) - ale jazda. Powiedziała zaciekawiona wailet żując wciąż swoją gumę, naprawdę ja nie wiem jak można przez 2 lata żuć na okrągła przecierz szczęka może od tego oddpaść, a już nie wspomnę o tym że pozbawiona jest wszelakiego samku
Razem z charlim podeszlismy bliżej rozpaczonej pani Gloop
-wezwijce proszę straż pożarną
-niech, się pani nie martwi wszystko będzie dobrze
-dziękuję moja droga, mam taką nadzieję uśmiechnęła się do mnie, widziałam że willi nad czymś rozmyśla, cały czas wszyscy wpatrujemy się w góre
-to cud że się wogule zmieścił w tej rurze. (P. B)
(będę pisać skróty imion, tak będzie łatwiej)
-chyba się nie mieści (Ch)
-patrzcie zaczyna zwalniać i co najgorsze rury powoli pękają. Przerazilam się nie na żarty ale tylko ja i Pani Gloop oraz w pewnym stopniu Charli się tym przejmujemy inni tylko chciocza z biednego Agustusa
-zaklinowal się grubas (m. Tv)
Pani Gloop spojrzała zła w stronę mjaka
I krzyknęła stanowczo
-wyraża się chłopcze to muj syn na co, majk tylko wywrócil oczy
-zatkal rurę jak czop (p. S) zaśmiał się szyderczo
Po jakiejś minucie, co najdziwniejsze umpalumpasy zaczęły śpiewać ale za nim to zrobili poczułam że.....No właśnie co poczuła nasza bohaterka, jak myślicie co się wydarzy?.. piszcie w kometarzach

CZYTASZ
my sweet chocolate🍫💖
Short StoryJest to opowieśc o biednej Dziewczynie która miała młodszego Brata Charliego. W pracy nie była szczęśliwa jej szef był wobec niej nie zbyt miły nawet posuwal się do czynów seksualnych. Lecz w pewnym momencie jej życia pozna pewnego szalonego mężczyz...