Vinnie: HM! Jak widzę, ktoś chce dostać karę, za pisanie w tak dużych przerwać czasowych!
FunPolishFox: Zamknij ryj, dopiero wróciłam do mojego pieprzonego domu, a w niedzielę znowu zapieprzam do internatu...
Vinnie: To po jaką cholerę wybrałaś sobie szkołę tak daleko?
FunPolishFox: Bo lepszych nie było w pobliżu! Przynajmniej, nie jest aż taka katastrofa, jak w mojej poprzedniej szkole, chociaż już widzę, że pewne jednostki to świry...
Vinnie: Zgwałcił cię ktoś już?
FunPolishFox: Ne.
Vinnie: To dobrze, bo ja pierwsza to zrobię.
FunPolishFox: Vinnie, ogarnij się albo cię wywalę stąd.
Vinnie: I niby kim mnie zastąpisz, hm? Nie masz kim, bo nikt nie jest tak kochany jak ja!
FunPolishFox: Właściwie, nawet twój własny Autor zamiast ciebie polecał Futurę lub Marksmanię.
Vinnie: Nie dziwi mnie to jakoś... ale nikt nie ma takiego daru przemawiania i zabawiania, co ja!
FunPolishFox: Się przekonamy. Na razie, idzie teraz rozprawa. Lepiej się kurwa sprawdź na niej. Rozumiemy się?
Vinnie: Aj, aj, kapitanie! A będę mogła się zabawić z Karolkiem na niej?
FunPolishFox: Raczej, jak już odpadnie on z gry. Albo off-screen, bo nikomu nie chciałoby się tego cenzurować.
Vinnie: Lecz o wiele fajniej jest, gdy inni patrzą na to~
FunPolishFox: Nie jest. A teraz, zaczynaj to.
Vinnie: Och, no tak~! Witam wszystkich serdecznie, w kolejnym odcinku Killing Show, po dłuższej przerwie, którą zrobił pewien lis...
FunPolishFox: Nie moja wina, że nie mogę zabierać ze sobą laptopa! No chyba, że bym miała go przemycić...
Vinnie: A tam się nie tłumacz, dzisiaj nie ty masz to robić. To nasi pewni zawodnicy muszą się teraz tłumaczyć... och i już pora na rozprawę? Muszę iść, zaraz wracam!
Vinnie: Zapraszamy do oglądania, nasi seksowni Czytelnicy i Czytelniczki! I ty też, Autorze.
***
Minął czas na śledztwo i teraz wszyscy idą na miejsce, gdzie ma się odbywać rozprawa. Cała dwunastka pozostałych, idzie na swoje miejsca im odpowiadające. Na miejscu Kreatora, siedzi kompletnie nieznana im dziewczyna z krótkimi, brązowymi włosami, dziwacznymi niebieskimi oczami, której część twarzy została zasłonięta przez maskę medyczną, podobną do tej, którą miał Smiley. Siedzi sobie nonszalancko i macha nogami, dając im buziaki.
Widząc ją, Karol staje na chwilę i przygląda się jej, czując się... bardzo dziwnie. Przygląda się jej wnikliwie, a gdy ta przenosi spojrzenie na niego, puszcza mu oczko. Lis może przysiąc, iż widzi ją pierwszy raz w swoim cholernym życiu, jednak... nie może wyzbyć się tego dziwacznego uczucia, iż musiał ją kiedyś widzieć. Tylko gdzie, kiedy i jak? Próbuje sobie ją skojarzyć z czymkolwiek, jednak rozprasza go głos Sam:
— Em... Karol?
Mruga on parę razy i widzi, że wszyscy już zajęli swoje miejsca. Wzrusza ramionami i zasiada na ostatnim wolnym miejscu. Wpierw da tutaj pokaz swojej zajebistości, a potem pomyśli, kim ta laska jest dla niego. Może dołączy ją do haremu, czy coś? Cycków nie ma, ale... jakoś podoba mu się. Pojęcia nie ma, czemu.
— Skoro już wszyscy jesteście, moje urocze pajace, zacznijmy tę ekscytującą rozprawę!— woła domniemana Vinnie, a na jej masce pojawia się coś na rodzaj kociego uśmieszka, jak z anime.— Jak zgadniecie poprawnie, to w nagrodę tylko was wszystkich trochę zmolestuję w nocy!
CZYTASZ
Killing Show 4- The Last Episode
FanficJuż czwarta edycja słynnego "Killing Show". Z powodu pewnego niezadowolenia oraz pomysłowości Komisji, ta edycja będzie zawierać o wiele innych zawodników niż dotychczas. Wszyscy oni są ludźmi, którzy mają swoje umiejętności i słabości. Lądują na pe...