Niespodzianka

57 8 87
                                    

FunPolishFox: Aw shit, here we go again...

Kreator: Polishka, co tak dawno nas nie było?! Przecież ty dobrze wiesz, ile czasu ekranowego ja potrzebuję!

FunPolishFox: Wiem...

Kreator: To coś ty robiła!? Czy mam cię ukarać jak Karola?!

Zalgo: A jak niby karzesz Karola?

Kreator: Zabieram mu całą bieliznę!

Slenderman: Nie potrzebowaliśmy wiedzieć tego...

Zalgo: A czy ona już nie obiecała ci bielizny za robienie tutaj z siebie idioty?

Kreator: O cholerka, masz rację!!! Ta kara jej nie wystarczy!!! Muszę coś innego...

Kreator: Oddam cię Vinnie, tak będzie najlepiej!

FunPolishFox: O fuck.

MrD108: A może coś innego...?

Kreator: No to użyję mojego zaklęcia przyjaźni, a potem dam jej porządną dawkę penicyliny, by na koniec jeszcze oczyścić ją ogniem! By zabrać z niej lenistwo!

Kreator: Na Karolu zawsze to działa, więc i na niej podziała!

FunPolishFox: Ale nie było rozdziału, bo byłam na pieprzonych Mazurach...

Kreator: Ta, ta, teraz się tłumacz! Miałaś ostatnio czas, by jakoś rysować cringe obrazki!!

FunPolishFox: ...

MrD108: Ech... zapraszamy do odcinka Killing Show... zanim na wizji zacznie się coś chorego...

***

Noc jest wyjątkowo spokojna. Wręcz niemożliwie spokojna, podobnie jak sam poranek, który zbliża się. Jednak pewna osoba już nie śpi. A jest to, o dziwo, najbardziej chora pod każdym względem osoba na wyspie, czyli Karol. Szatyn ciężko otwiera oczy, by następnie kaszlnąć mocno. W domku medycznym jest całkiem ciemno, słychać tylko przerywane, ciężkie oddechy IRY oraz Silent'a, którzy w przeciwieństwie do chłopaka śpią. A przynajmniej Lis sam tak myśli. Nie może on tego sprawdzić, czując jedynie ogromny ból na całym ciele. I czując, jak chce mu się pić.

Nie ma pojęcia, co się działo przez ostatni czas, ani jak inni zostali poinstruowani, by się zachowywać. Wzdryga się boleśnie, myśląc o swoich koszmarach, jakie miał przed ostatni czas- czyli jak znowu miał deal z Asmodeuszem i jak znowu ten demon chciał dobierać się do niego. Okropność.

Leżąc tak, niespodziewanie słyszy on, jak ktoś tu cicho wchodzi. Nie jest w stanie zobaczyć tej osoby, bo nawet ma trudność podniesieniem głowy. Jednak kątem oka, widzi jak ta osoba używa jakiejś małej latarki i zaczyna coś robić. Ta osoba stara się chyba być bardzo cicho, jednak cały czas słychać trzaski i jakieś szeptane przekleństwa. W pewnej chwili, osoba wstaje i przypadkiem zwala z biurka kubek Olivii, który tu dziewczyna musiała zostawić. Kubek spada na podłogę, powodując z lekka hałas. Osobnik słysząc to, przypadkiem oświetla swoją twarz. I Karolowi udaje się coś zobaczyć... twarz swojej Autorki. Osoba szybko wychodzi z domku, jednak nie otwiera ona całkiem drzwi, tylko wychodzi przez szparę. Słychać jeszcze jakiś szept i sam niebieskooki wstaje z łóżka. Ma na sobie jedynie swoje gacie, lecz nie obchodzi go to.

Z trudem udaje mu się najpierw usiąść, a potem wstać. Przytrzymuje się wszystkiego, czego tylko może. Po pewnym czasie, udaje mu się wyjść, robiąc sobie nieco większe przejście we drzwiach. Słyszy on kogoś za sobą, kaszlącego, ale nie zwraca na to uwagi. Musi dotrzeć do swojej Autorki. Udaje mu się wyjść na zewnątrz i upada na ziemię. Wręcz już czołga się, słysząc oddali muzykę z domku sypialnianego. Kręci mu się w głowie i czuje, jakby miał zaraz zwymiotować. Zbliża się on do domku, gdzie wszyscy śpią, bo tam widzi, jak ktoś z niego... wychodzi? Sam już nie wie. Wie tylko, że ktoś podchodzi do niego. Tak, zdecydowanie ktoś do niego podchodzi... tylko czemu oko tej osoby wydaje się świecić?

Killing Show 4- The Last EpisodeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz