Rzesza szykuję się na kolejną misję by znaleźć amulet który rzekomo ma mu pomóc lecz nie uda mu się tego osiągnąć samemu. Potrzebuję sojusznika...
Występują przekleństwa, przemoc, czarny humor i wiele innych podobnych rzeczy. Jeżeli nie tolerujesz t...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Dziękuję Ci bardzo! Wyszedł prześliczne >^<
_______________________________
Per. ZSRR
~Time skip~ 12 dni~
Rzesza urządził przyjęcie dla swoich sojuszników oraz ich pociech. Szykuję się właśnie, ubrałem brązowy garnitur i spodnie, beżową koszulę oraz czerwony krawat i oczywiście moją uszatkę. Wyszedłem by sprawdzić jak idzie dzieciom, Rosja ubrał się w granatową marynarkę, białą koszulkę i czarne spodnie, Ukraina ubrała się tak samo, tylko że zamiast granatowej zieloną marynarkę i włosy splecione w warkocz. Szczerze czasem myślę, że mam trzech synów, gdyż Ukraina nie znosi sukienek i spódnic, oraz woli spędzać czas z Rosją i Kazachstanem na tropieniu "bestii" (czyt. Kotów ZSRR) niż zabawianie lalkami z Białorusią przez co często przychodzi do mnie bym to ja się z nią bawił. Teraz Kazachstan próbował zapiąć beżową koszule a Białoruś mu pomaga, ona sama ma ubraną śliczną turkusową sukienkę i kilka kwiatów we włosach, zapewne Rosja jej z tym pomogł.
ZSRR Widzę, że jesteście prawie gotowi?
Rosja Da! Jeszcze tylko Kazachstan zapnie koszulę.
Kazachstan Dam sobie radę Białoruś!
Białoruś A się spieszymy więc szybko Ci pomogę.
Kazachstan Okej...
ZSRR W aucie zapniesz do końca, chodźcie szybko.
Wszyscy razem zeszliśmy na dół, śniadanie zjedliśmy wcześniej, więc odrazu ruszyliśmy do auta, dzieci zajęły miejsca, Rosja z przodu gdyż była jego kolej by pomógł mi, zbiera się ma kolejną śnieżyce wiem przyda się "młody nawigator".
ZSRR Rosja jeśli zacznę przysypiać strząśnij mną i rozglądaj się za drogowskazami dobrze?
Rosja Da papa.
I tak w ten sposób ruszyliśmy w drogę, dzieci cieszyły się że znowu będą mogli spotkać Niemcy. Po chwili dojechała do nas "ochrona" i ruszyliśmy razem z konwojem (czterech aut) do |||Rzeszy.
~Time skip~
Dojechaliśmy bez żadnych problemów dojechaliśmy do bunkru, żołnierze niemieccy przepuścili nas, teraz z dziećmi w stronę biura mojego przyjaciela, zatrzymałem się przed drzwiami i zapukałem. Drzwi otworzył mi nazista, uśmiechnął się i wyciągnął rękę na powitanie, u ścisnołem ją.
