Szkoła mijała... powoli, delikatnie mówiąc.
Zaczął się nowy semestr, więc Niall i Rhaea musieli wybrać zajęcia, na które będą chodzić. Niestety, razem mieli tylko jeden przedmiot. Anatomię człowieka.
Rhaea była zaskoczona, że Niall wybrał te zajęcia. Ona zdecydowała się na nie ponieważ... Cóż. Właściwie to zawsze chciała być pielęgniarką. Tak jak jej starsza siostra - Michelle. Oczywiście, nie były do siebie ani trochę podobne, a Michelle często irytowała Rhaeę, ale nie w tym rzecz. Michelle była dobrym wzorem do naśladowania i naturalne jest to, że Rhaea chciała być taka jak ona.
Wkrótce nadszedł czwarty semestr i Rhaea zauważyła Nialla czekającego przed drzwiami klasy.
Z jakąś dziewczyną.
Rhaea naprawdę nie powinna być zazdrosna, ponieważ to był Niall. Nie zdradziłby Rhaei. Nigdy. A ta dziewczyna, pewna siebie brunetka, wciąż mówiła. A Niall wciąż przytakiwał. Dobra, czas zakończyć jego katorgę.
- Hej Niall. - mówi Rhaea, opierając rękę na jego ramieniu. Na jego twarzy natychmiast pojawia się szeroki uśmiech. Ignorując tamtą dziewczynę, Niall zarzuca rękę na ramiona Rhaei i oboje wchodzą do klasy.
- Niall! - woła za nim brunetka ostrym głosem. I odległym. Niech ją Bóg błogosławi, serio.
Wślizgują się na swoje miejsca z tyłu klasy i Rhaea zwraca się twarzą do Nialla.
- Więc... Dlaczego właściwie wybrałeś te zajęcia?
Podnosi do góry palec wskazujący i sięga po swoją tablicę do pisania.
Zawsze chciałem być lekarzem J
- Co? - odzywa się Rhaea odrobinę za głośno. - To niemożliwe, że interesujesz się medycyną. To znaczy... to zawsze było moje marzenie.
Unosi brew i kiwa głową z aprobatą. Te zajęcia zapowiadają się całkiem nieźle.
***
To prawie jak zawody pomiędzy ich dwójką, polegające na sprawieniu, że druga osoba zaśmieje się głośniej, w rezultacie kończąc na opluciu pastą do zębów lustra, albo gorzej - osoby stojącej naprzeciwko.
- Ty pierwszy. - mamrocze Rhaea z ustami pełnymi pasty do zębów, trzymając szczoteczkę przy twarzy Nialla, który porusza zabawnie brwiami, dopóki ona nie pokazuje swojej pierwszej śmiesznej miny; zezujące oczy, ślina spływająca w dół po jej brodzi na jej (jego) t-shirt. Niall walczy, aby utrzymać poważny wyraz twarzy i nie śmieje się, naśladując jej minę, a ona zaczyna kaszleć i pluć wszystkim, co ma w ustach. Ale Niall odsuwa się, nie dając pobrudzić swojej twarzy, bo właśnie nałożył na nią płyn po goleniu.
- Jesteś niemożliwy! - śmieje się Rhaea, uśmiechając się, kiedy Niall dołącza do niej swoim śmiechem, przy okazji klepiąc jej plecy i pocierając palcami jej nagą skórę.
Rhaea spędzała więcej czasu w akademiku Nialla, niż w swoim własnym domu, mimo, że miała do niego tylko 30 minut drogi. Jego współlokator wyprowadził się tydzień temu, a oni nie zamierzali szukać kogoś na jego miejsce. Mimo to, Rhaea nie mogła tak po prostu wprowadzić się do jego pokoju, albo coś. Ale przychodziła częściej, a nieraz nawet zostawała na noc. To był ich mały sekret - jeden z wielu.
![](https://img.wattpad.com/cover/22121126-288-k849208.jpg)