Stanisławie Wyspiański, rób dalej zajebiste witraże, nie pisz więcej dramatów. Jeśli wylosuję jakikolwiek zestaw z "Weselem" na maturze, to dziady 2020 zapamiętasz do końca swojego grobowego życia.
Handluję Mehofferem-kurą i Wyczółkowskim w jakimś gadzinopodobnym ciele.
AU, gdzie każdy autoportret Malczewskiego nosi tytuł "Ja...", dla przykładu "Ja w czapce kucharza".
I AU, gdzie Axentowicz ma rudą kotkę.
Oddałabym wszystko za opowiadanie o Weissach i tym, jak się poznali. Serio, to musiało być takie słodziutkie i przedstawienie budowania ich relacji byłoby świetne do czytanka.
Wow, to się nazywa prawdziwy shitposting. Nie będzie wam przeszkadzać, jeśli czasem wstawię coś o tych wszystkich bubach? Wyspiański to nie buba, przynajmniej nie dla mnie. On dostaje wystarczająco miłości od reszty świata, przeżyje z jedną narzekającą profanacją.
CZYTASZ
kawiarenka "u gruźlika" || historyczny shitpost
DiversosJedyna taka kawiarenka, gdzie poza obrzydliwie słodkim cappuccino, dostaniesz gratis raka od zasłyszanych tam anegdot. Cały historyczny chaos, przede wszystkim w AU. Mam licencję na taką profanację, serio. Jest w moim portfelu tuż obok czeku na min...